 |
Przepraszam, zawiodłam. Znowu.
|
|
 |
Odejdź z mojej pamięci, dopiero wtedy będę wolna.
|
|
 |
Nagle zrozumiała, że się wstydzi - za swoją samotność i ciągłe niezadowolenie ze wszystkiego, a zwłaszcza z samej siebie.
|
|
 |
Jest źle. Później jest chwilowo dobrze. Ale potem i tak wszystko się pierdoli.
|
|
 |
I znaleźć taką prawdziwą, szczerą miłość. Taką jedyną, do końca życia. Nie zawsze musi być łatwo, nie zawsze kolorowo. Mimo przeciwności losu i utraty resztek nadziei.. byleby razem.
|
|
 |
Tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w moim życiu, na których szczęściu zależy mi bardziej, niż na własnym.
|
|
 |
Nie oceniaj mnie po przeszłości, już w niej nie żyje.
|
|
 |
Któregoś dnia spotkasz kogoś wyjątkowego, kogoś, kto rzuci cię na kolana jednym uśmiechem. Kogoś, kto zniewoli twoją duszę jednym spojrzeniem pięknych oczu. Nagle kula ziemska przechyli się na swojej osi i wskaże właśnie na nią. I będziesz wiedział że spotkałeś swoje przeznaczenie.
|
|
 |
Chciałbym móc zadzwonić do Ciebie, tylko po to by Cię usłyszeć i zapytać czy wszystko ok. Problem w tym, że już tak nie mogę.
|
|
 |
Twardzi ludzie są jak hartowane szkło. Wytrzymują więcej niż inni, ale gdy już się rozpadają , to na miliony kawałków, których nie można już skleić w jedną całość.
|
|
 |
Gdybyśmy postawili pośrodku pokoju trzyletnie dziecko i zaczęli na nie krzyczeć, wymyślać mu, że jest głupie, że nigdy niczego nie potrafi zrobić dobrze, że powinno to zrobić tak, a nie inaczej, gdybyśmy kazali mu przyjrzeć się, jaki zrobiło bałagan, a przy tym jeszcze uderzyli je kilkakrotnie, zobaczylibyśmy, że to wszystko zakończyłoby się albo przerażeniem dziecka, które ulegle siądzie w kącie, albo jego agresją. Dziecko wybierze jedno z tych dwóch zachowań, my zaś nigdy nie poznamy jego możliwości. Jeśli temu samemu dziecku powiemy, że bardzo nam na nim zależy, że kochamy je takim, jakie ono jest, kochamy za jego uśmiech i mądrość, za jego zachowanie, że nie mamy mu za złe błędów, które popełnia w trakcie nauki i że bez względu na wszytko będziemy dla niego oparciem – okaże się, że możliwości, jakie zaprezentuje, przyprawią nas o zawrót głowy. W każdym z nas tkwi takie trzyletnie dziecko i większość swojego czasu tracimy na karcenie tego.
|
|
 |
Ktoś próbuje mi wmawiać z jakim powinnam być chłopakiem. Wylicza mi zyski i straty, po czym twierdzi, że ma racje mówiąc, że dobrze by mi było z nim. Ale związek to nie tylko zyski. To też miłość i chęć bycia przy kimś nawet, gdy zostanie z niczym. W związku nie powinno się patrzeć na straty, a pomóc drugiej osobie podnieść się, gdy upadnie. Widać mam inne zdanie w tym temacie. Być może dlatego nadal jestem sama./Lizzie
|
|
|
|