głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czekoladkaa_153

To nieprawda  że umiera się tylko raz. Ja od tygodnia umieram codziennie  i to w każdy dzień w inny sposób.

kropeczka7127 dodano: 6 czerwca 2014

To nieprawda, że umiera się tylko raz. Ja od tygodnia umieram codziennie, i to w każdy dzień w inny sposób.

czas pokazał kto jest kim

kropeczka7127 dodano: 6 czerwca 2014

czas pokazał kto jest kim

I spróbować dać upust emocją.

kropeczka7127 dodano: 6 czerwca 2014

I spróbować dać upust emocją.

tak   popełniłam błąd   ale nie podchodzę do życia kurwa z instrukcją .

kropeczka7127 dodano: 6 czerwca 2014

tak , popełniłam błąd , ale nie podchodzę do życia kurwa z instrukcją .

Poważnie? Myślałeś  że zapomnę?

kropeczka7127 dodano: 6 czerwca 2014

Poważnie? Myślałeś, że zapomnę?

Nie każdego dnia mam ochotę się śmiać    rozmawiać i mieć siłę zapomnieć.

kropeczka7127 dodano: 6 czerwca 2014

Nie każdego dnia mam ochotę się śmiać, rozmawiać i mieć siłę zapomnieć.

1. Ostatniej nocy w miejsce odchodzącej nadziei przyszedł ból. Bolała mnie głowa  serce. Co do głowy i serca nie mam wątpliwości  czułam  jak moja czaszka wzięta w ciężkie imadło poddaje się jego naciskowi  jak skronie zbliżają się do siebie i zaraz pękną  lekko jak skorupka jajka  jednocześnie cienki świder wkręcał mi się w sam czubek głowy  w klatce piersiowej czułam wyraźny ucisk i czekałam już  aż wreszcie promieniujący ból pójdzie do lewego ramienia  czekałam z paraliżującym lękiem  ale też z czymś w rodzaju dziwnej nadziei  że to już  że w sposób relatywnie szybki i przecież nie najbardziej bolesny i upokarzający przetnie się ten węzeł zwany egzystencją.

your_abstraction dodano: 5 czerwca 2014

1. Ostatniej nocy w miejsce odchodzącej nadziei przyszedł ból. Bolała mnie głowa, serce. Co do głowy i serca nie mam wątpliwości, czułam, jak moja czaszka wzięta w ciężkie imadło poddaje się jego naciskowi, jak skronie zbliżają się do siebie i zaraz pękną, lekko jak skorupka jajka, jednocześnie cienki świder wkręcał mi się w sam czubek głowy, w klatce piersiowej czułam wyraźny ucisk i czekałam już, aż wreszcie promieniujący ból pójdzie do lewego ramienia, czekałam z paraliżującym lękiem, ale też z czymś w rodzaju dziwnej nadziei, że to już, że w sposób relatywnie szybki i przecież nie najbardziej bolesny i upokarzający przetnie się ten węzeł zwany egzystencją.

2. Bolała mnie też trzustka albo wątroba  ale nie wiem  która jest po której stronie  czy trzustka po lewej  a wątroba po prawej  czy też odwrotnie. Być może zresztą bolały mnie obie  może bolała mnie też śledziona  nie wykluczam tego  tym bardziej że nie wiem dokładnie  gdzie śledziona leży  ból wędrował po całym moim ciele  robiąc sobie co jakiś czas przystanki w wybranych miejscach i tam dźgając lub ściskając intensywniej  a potem mozolnie ruszał dalej. Może to komórki rakowe  ukryte dotąd w swoich małych gniazdach jak pisklęta  podrosły już na tyle  by oznajmić światu o swoim istnieniu? Byłam jednym wielkim bólem  jednym wielkim pulsującym ogniskiem bólu  tak  że ten ból przeszedł nawet na moje myśli  moje myśli też zaczynały pulsować nieznośnym  upokarzającym bólem  jak uparty  tępy górnik drążący tunele w skałach moich natręctw.

your_abstraction dodano: 5 czerwca 2014

2. Bolała mnie też trzustka albo wątroba, ale nie wiem, która jest po której stronie, czy trzustka po lewej, a wątroba po prawej, czy też odwrotnie. Być może zresztą bolały mnie obie, może bolała mnie też śledziona, nie wykluczam tego, tym bardziej że nie wiem dokładnie, gdzie śledziona leży, ból wędrował po całym moim ciele, robiąc sobie co jakiś czas przystanki w wybranych miejscach i tam dźgając lub ściskając intensywniej, a potem mozolnie ruszał dalej. Może to komórki rakowe, ukryte dotąd w swoich małych gniazdach jak pisklęta, podrosły już na tyle, by oznajmić światu o swoim istnieniu? Byłam jednym wielkim bólem, jednym wielkim pulsującym ogniskiem bólu, tak, że ten ból przeszedł nawet na moje myśli, moje myśli też zaczynały pulsować nieznośnym, upokarzającym bólem, jak uparty, tępy górnik drążący tunele w skałach moich natręctw.

Tęsknota to jest słowo na Ż: Żarzy się  żagwi  żałuje  żebrze. Tęsknota to jest słowo na B: Boli  blisko  bardzo  beznadziejnie  bez końca. Tęsknota to jest słowo na T: Ty.

your_abstraction dodano: 4 czerwca 2014

Tęsknota to jest słowo na Ż: Żarzy się, żagwi, żałuje, żebrze. Tęsknota to jest słowo na B: Boli, blisko, bardzo, beznadziejnie, bez końca. Tęsknota to jest słowo na T: Ty.

Ogólnie to chyba chodzi o to  że po prostu boje się momentu  w którym stwierdzisz  że jestem taka nieidealna  że mam tyle wad  niedoskonałości  cech  które Cie denerwują. Że bez make up'u wyglądam brzydko i właściwie to niczym nie powalam. Że dookoła jest tyle świetnych  mądrych  ambitnych i do tego pięknych  seksownych dziewczyn. Że po prostu zawsze będzie ktoś lepszy  ładniejszy  mądrzejszy  ciekawszy  seksowniejszy  zgrabniejszy. A ja zupełnie nie mam sił ani predyspozycji żeby z tym nimi walczyć.

your_abstraction dodano: 4 czerwca 2014

Ogólnie to chyba chodzi o to, że po prostu boje się momentu, w którym stwierdzisz, że jestem taka nieidealna, że mam tyle wad, niedoskonałości, cech, które Cie denerwują. Że bez make up'u wyglądam brzydko i właściwie to niczym nie powalam. Że dookoła jest tyle świetnych, mądrych, ambitnych i do tego pięknych, seksownych dziewczyn. Że po prostu zawsze będzie ktoś lepszy, ładniejszy, mądrzejszy, ciekawszy, seksowniejszy, zgrabniejszy. A ja zupełnie nie mam sił ani predyspozycji żeby z tym/nimi walczyć.

Zbyt wyrozumiała  aby opowiadać o swoich słabościach i obawach. Płacze  bo nie radzi sobie z problemami. Nikt o tym nie wie  nie lubi obarczać nikogo tym ciężarem. Woli przemilczeć  udawać  że nic się nie dzieje.   lubbel

byk1994 dodano: 2 czerwca 2014

Zbyt wyrozumiała, aby opowiadać o swoich słabościach i obawach. Płacze, bo nie radzi sobie z problemami. Nikt o tym nie wie, nie lubi obarczać nikogo tym ciężarem. Woli przemilczeć, udawać, że nic się nie dzieje. //lubbel

Kobieta w pewnym okresie swojego czasu zaczyna potrzebować mężczyzny. Prawdziwe szczęście daje jej bezpieczeństwo i pewność stałego związku. Wszelkie zabawy zaczynają się nie liczyć i tylko ambitne zachowania zaczynają jej imponować. Jeżeli mężczyzna nie będzie potrafił za tym nadążyć  stanie się to dla niej trudne do zaakceptowania. Będzie się oddalać i patrzeć na wszystko z dystansem  tym razem ślepa miłość nie wygra. Kolejny śmieszny żart nie ukoi goryczy braku zainteresowania czy nie zaspokojonych potrzeb.   lubbel

byk1994 dodano: 2 czerwca 2014

Kobieta w pewnym okresie swojego czasu zaczyna potrzebować mężczyzny. Prawdziwe szczęście daje jej bezpieczeństwo i pewność stałego związku. Wszelkie zabawy zaczynają się nie liczyć i tylko ambitne zachowania zaczynają jej imponować. Jeżeli mężczyzna nie będzie potrafił za tym nadążyć, stanie się to dla niej trudne do zaakceptowania. Będzie się oddalać i patrzeć na wszystko z dystansem, tym razem ślepa miłość nie wygra. Kolejny śmieszny żart nie ukoi goryczy braku zainteresowania czy nie zaspokojonych potrzeb. //lubbel

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć