 |
nie chciałam ranić,nie chciałam podejmować pochopnie decyzji,więc po co to zrobiłam? może twoje uczucie już wygasło,a ja je rozpaliłam? naprawdę nie chciałam by to wszystko tak wyglądało. w głowie tak wiele myśli,tak wiele spraw,i znów muszę to dźwigać. z jednej strony czuję się wolna, z drugiej zajęta wypełnionymi uczuciami,których nie umiem ogarnąć,poukładać. łzy lecą mimowolnie,gdy wiem,co mnie czeka. decyzja,która zmieni wszystko co do tej pory.boję się..
|
|
 |
znów czuję zbyt wiele,wszystko siedzi we mnie,wszystko dźwigam po raz kolejny. tak wiele mam spraw do podjęcia,a nie jestem na to gotowa. nie wiem co robić z tobą,nie wiem co robić z nim. miało być inaczej,miałam trwać w szczęściu,miałeś ty mi je dawać.czemu się oddalamy ? czemu wszystko we mnie wygasa,z drugiej strony się rozpala inne uczucie,nie do ciebie? staraliśmy się,mimo odległości,która przeszkadza. lecz czy staraliśmy się tak,jak potrzeba? znów czuję się zbyt słabo psychicznie i fizycznie. znów czuję,że nie mam wsparcia takiego,jakie powinno być. muszę się wziąć w garść,zastanowić się,czego tak naprawdę pragnę. ponoć im szybciej tym lepiej,ale jak? skoro brak sił? brak ochoty,by podjąć decyzje w której może zniknąć wszystko? URATUJ MNIE..
|
|
 |
''jeszcze wczoraj była z nim,dziś on jest z inną.''
|
|
 |
jeżeli miałabym ułożyć definicję miłości napisałabym Twoje imię.
|
|
 |
z każdą chwilą nie ma go bardziej.
|
|
 |
Mówi, że tęskni. Zapomniał, że sam pozwolił mi odejść.
|
|
 |
i na przekór wszystkiemu, zakochała się.
|
|
 |
Absurdalnie, pomimo, wbrew i na przekór.
|
|
 |
I weź tu komuś zaufaj, jak on tak bez mrugnięcia okiem Cię okłamywał.
|
|
 |
w głowie przewijało mi się milion scenariuszy jak ją zabić, tak żeby nikt nie zorientował się, że to ja.
|
|
 |
Proszę, żebyś nie kradł, nie kłamał i nie oszukiwał. Ale jeśli masz kraść, kradnij moje smutki. Jeśli masz kłamać, kłam o mojej urodzie. Jeśli masz oszukiwać, oszukaj śmierć, bo nie przeżyje ani jednego dnia bez ciebie.
|
|
 |
There is nothing like you and I.
|
|
|
|