 |
|
Potrzebuje teraz choć trochę twojego ciepła. Tylko garstkę czułości, abym mogła przeżyć kolejny dzień. / j.
|
|
 |
|
Chciałabym, żebyś co wieczór przed snem, widział mój uśmiech. Żebyś wracając ze szkoły, bo długich zajęciach miał przed oczami moją twarz. Żebyś między obiadem a treningiem wysłał do mnie sms, by choć przez chwile wiedzieć co u mnie. Żebyś wywnioskował że lubisz mnie trochę bardziej niż wcześniej, że przy mnie czujesz się inaczej.. lepiej. Że lubisz mój uśmiech i błysk w oku. / j.
|
|
 |
|
Mi nie chodzi o jakąś szaleńczą i super ekstra miłość. Nie chodzi o to, żebyś zmienił dla mnie swoje całe dotychczasowe życie i każdą sekundę spędzał obok mnie. Nie musisz ze mną zjadać każdego posiłku. Nie chodzi o to byś olał swoje pasje bo zbyt dużo czasu spędzasz na treningach. Kurwa, to nie o to chodzi! Chciałabym cie zobaczyć jutro.. chociaż na minute. Byś przytulił mnie, pocałował i odszedł.. jak zwyczajnie, bez żadnych słów. Bym 10 minut po naszym spotkaniu dostała od ciebie sms i wszystko było by jak dawniej. To tak wiele? / j.
|
|
 |
|
Wiem, że się boisz, ja także się boję. Ale jeśli teraz zrezygnujemy, będziemy dalej męczyć się z resztkami naszych uczuć. Zaryzykujmy, nie udawajmy że jesteśmy sobie obojętni, możemy już nigdy nie dostać następnej szansy. / j.
|
|
 |
|
Kto by pomyślał że miłość może być taką trucizną. Uzależnia od obecności drugiej osoby, chcesz jej więcej i więcej, a kiedy tylko kogoś brak, zabiera całą chęć do życia w zamian daję ci samotność. Zaczynają się huśtawki nastojów, znówu.. Picie, palenie, ćpanie.. już nie daję ukojenia. Nawet nie wiesz, jakie uczucia są niebezpieczne. Gdy zaczynasz kochać, tracisz całą odporność. Można cie zniszczyć jednym nie potrzebnym ruchem, słowem.. spojrzeniem. Pod koniec zaczynają Cie boleć ramiona, od dźwigania przez życie problemów, na końcu upadasz.. już nie masz siły wstać. Miłość to samobójstwo. / j.
|
|
 |
|
Żyłam nadzieją, że zapomnę o tobie jak o zapachu porannej kawy, o zeszłorocznym śniegu. Zapomnę cały ból, który ze sobą przyniosłeś. Wszystko uleci ze mnie, jak powietrze z puszczonego balonu. Nie pomyślałam jednak o tym, że kolejnego ranka będę pić tą samą kawę, znów czując jej mocny aromat, a śnieg? W następnym roku i tak spadnie.. / j.
|
|
 |
|
kurwa wróć .. będę już zawsze przy Tobie , Tylko wróć i nie odchodź rozumiesz ?
|
|
 |
|
zawsze przed snem układam sobie dialogi, jakbyśmy się teraz spotkali co byśmy sobie powiedzieli , chociaż wiem że nie potrafiłabym słowa powiedzieć.
|
|
 |
|
kocham Cię bardziej niż wszystkich moich wcześniejszych chłopaków razem wziętych .
Dzięki Tobie codziennie się uśmiechałam , codziennie martwiłam się o Ciebie , wiedziałam po prostu że jesteś obok jeśli coś się stanie .
|
|
 |
|
mam nadzieje że patrzysz teraz w tą samą gwiazdę co ja i choć trochę myślisz o nas , o tym co by było gdybyśmy byli teraz ze sobą .
|
|
 |
|
wiesz czasami myślę po co to wszystko było ? to wszystkie Twoje słowa , pocałunki .
żebym teraz cierpiała ? czy żebym po prostu wtedy myślała że mam kogoś kto jest ze mną, i żyje dla mnie ?
|
|
 |
|
Dla ciebie jestem w stanie rzucić palenie, pomimo tego, że to jedyna ucieczka od codziennych problemów. I co? Już widzisz jaki jesteś dla mnie ważny? / j.
|
|
|
|