 |
i tesknila , bardziej niz ktokolwiek mogl sobie wyobrazic. lecz nie za czuloscia, pieknymi slowami ktore wypowiadal do niej kazdego poranna. tesknila za nim jak za czlowiekiem za ktorego mogla oddac zycie .potrzebowala posiadac swiadomosc, tego ze zyje dla kogos , po cos. ze dzieki niej ktos moze zyc - nic wiecej .
|
|
 |
Rozpierdalałam sobie ręce. Wbijałam paznokcie w ciało do krwi. Płakałam każdej nocy. Waliłam głową w mur. Niszczyłam się alkoholem. Szukałam zapomnienia o Tobie w cudzych łóżkach. Godzinami czytałam rozmowę po rozmowie. Powoli upadałam na dno. Czułam Twój gniew nade mną. Czułam jak mnie krzywdziłeś. Uznałeś to za swoją osobistą porażkę? /improwizacyjna
|
|
 |
Przedszkole, 12 lat temu w tej samej sali, na dywanie w kręte uliczki stałam ja. Białe rajstopki, granatowa sukienka i dwa długie warkocze sięgające do pasa. Uśmiech bez górnych jedynek i taniec z znienawidzonym kolegą. A potem wierszyk, najszczerszy, najukochańszy rymowanka z okazji dnia matki. Wiesz kogo widziałam na widowni? Mimo, że 12 lat młodszą tak samo siwą kobietę. Siedziała na niskim krzesełku i uśmiechała się do mnie. Ona jedyna babcia wśród innych mam. Mamy nie było, nie przyjechała, zapomniała. Ale była babcia, wspierająca mnie. To jej dałam laurkę z napisem 'dla mamy' to jej dałam kwiatka. I najważniejsze to jej dałam miłość tą którą powinnam dać rodzicielce. Dziś siedziałam tam i obserwowałam siostrę ze łzami w oczach. Bo tak samo nie ma miłości matki. Nawet wychowawczynie nie wiedzą jak wygląda jej matka. Zawsze widzą mnie, tak ja widziałam zawsze ją./improwizacyjna
|
|
 |
"tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość"
|
|
 |
Nigdy, przenigdy nie wybaczyłabym sobie gdyby ona zginęła w tym wypadku. Dlatego ze łzami w oczach wychodzę wygoniona z oddziału bo boję się o nią i o wszystko co z nią związane. Znaczy zbyt wiele, ba, jestem z nią związana emocjonalnie bardziej niż z kimkolwiek innym. /improwizacyjna
|
|
 |
Całe dnie spędzam przy szpitalnym łóżku, powstrzymuję łzy wywoływane jej osobą, namiętnie wsłuchuję się w 'He won't go' Adele, obudźcie mnie gdy wszystko się unormuje. /improwizacyjna
|
|
 |
żeby kogoś kochać nie trzeba być z nim w związku.
|
|
 |
W końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. Z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. Osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. Każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. Kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. Szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
 |
i rezygnujac z najlepszych przyjaciol na swiecie , - w imie spotkania z toba zostala tutaj sama , nie ma sensu poswiecac niczego dla chwilowego szczescia -NIGDY .
|
|
 |
za zakmnietymi drzwami , sasiedzi nic nie mogli zrobic czuli sie bezradni , a zawsze gdy je otwierali czuli zbyt wielki strach by podjac kroki , by uratowac zycie tej kobiecie .
|
|
|
|