 |
|
Kocham Cię. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą.
|
|
 |
|
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo./esperer
|
|
 |
|
pragnę byś pewnego dnia pojawił się przed moimi drzwiami i patrząc mi w oczy powiedział, że beze mnie to nic, że jestem całym twoim światem, że wszystko co robisz przypomina ci mnie, że jeśli nie ja, to żadna, że śnisz o mnie, że w każdej innej szukałeś mnie, że .. że mnie kochasz i zrobisz wszystko bym była twoja . a potem żebyś przytulił mnie tak mocno, by między nami nie było powietrza . i żebyś mnie pocałował tak, jak jeszcze nigdy nie całowałeś żadnej . naprawdę, pragnę tego
|
|
 |
|
Wystarczyło tylko kilka słów wymienionych z nim, aby w oczach pojawiły się łzy. Nie mogę patrzeć w jego oczy, nie mogę słuchać jego głosu, wtedy na nowo coś we mnie pęka i staję się słaba. Jedna mała rozmowa wystarczyła, by zamieszać mi w głowie. Sama nie wierzę, że mur ochronny budowany tyle czasu tak po prostu runął. Muszę go odbudować, ale nie dzisiaj. Dzisiaj znów jestem słaba, by cokolwiek zrobić. łzy są zbyt silne, muszą oczyścić serce, aby jutro z powrotem mogło zamienić się w kamień/ nutlla
|
|
 |
|
Z każdym dniem robi się coraz cieplej, za oknem wciąż świeci słońce,a jego promyki przegania ciemność. Tylko do mojego serca ciepło lata nie może dojść. Nadal panuje w nim ciemność przeszywające każdą komórkę ciała. Doprowadza mnie to do obłędu. Wokół mnie ludzie są szczęśliwi i cieszą się ze słonecznych dni, korzystając z nich z ukochaną osobą. A mi kogoś brakuje. Chyba po prostu brakuje mi jego, mojego własnego słońca, które zawsze oczyszczało serce. Sprawiało, że nie martwiłam się jutrem, a na twarzy widniał szczery uśmiech. Dziś wraz z latem nie przyszło ciepło ani radość ze zbliżających się wakacji, dziś przyszedł chłód a wraz z nim ból okalający każdą komórkę ciała oraz tęsknota za bliską osobą, za nim. / nutlla
|
|
 |
|
Obecnie czuję pustkę, tęsknotę, mieszankę miłości i nienawiści..
|
|
 |
|
Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.
|
|
 |
|
“Noc to taka pora, w której każda zraniona dusza wspomina, płacze, chce lepsze jutro. Noc jest dla tych, których zniszczyło życie."
|
|
 |
|
Czasem wystarczy, że ktoś tylko będzie. Czasem ta świadomość bycia ważnym jest wystarczająca.
|
|
 |
|
Zdałam sobie sprawę, że ze mną coraz gorzej.
|
|
|
|