 |
I pamiętaj, życie jest jak salceson. Nie musisz wiedzieć dlaczego. / Edzio
|
|
 |
eee . Moje stanowisko i dane? Edmund Grzegorz Włodzimir Brzęczyszczykiewicz. Chrzaszczdrzewoszyce, powiat Łękołody, pseudonim artystyczny Slawek Wytrzyjgil. Będę się wypowiadał. Chciałem rzec, iż Magdalena jest bardzo doświadczoną poetką i jest bardzo grzeczna i miłuje wszystkich ... dobra, hahahahaha :D to było niezłe. Więc, ja Edmund Grzegorz Włodzimir Brzęczyszczykiewicz pozdrawiam Magdę bo jestem jej ciocią i pozdrowionka i kissaczki. Zdejm kartofle z gazu. / Edzio, Slawek Wytrzyjgil
|
|
 |
Hej, tu Slawek Wytrzyjgil. No, kochum Cie. dziołcho. Dobra, psuje Ci psychike, nie? już sobie idę, nie bij. / Edzio.
|
|
 |
Cześć, cześć :D dobra, nie krzycz. no musisz na mnie krzyczeć? no już się uspokój, ależ jesteś trudna do opanowania. ehem, więc co ja chciałam? ah tak. czeeeść! :) jak się miewasz? to dobrze. chciałam Ci powiedzieć, że Cię pozdrawiam i mi się nudzi, ale to nie ma ze sobą nic wspólnego, nieważne. kocham Cię. / Edzio.
|
|
 |
Czy 'dziękuję' wystarczy, by okazać wdzięczność za uśmiech na mojej twarzy? / bezimienni
|
|
 |
A więc stało się i odchodzisz. Tu są twoje książki i płyty, możesz zabrać co chcesz.. Najlepiej zabierz mnie. Jestem lżejsza od fotografii, z których będziesz mnie teraz wycinać. Będę milczała - i tak jestem martwa. Odchodząc zabierz mnie ♥ / Republika
|
|
 |
Przegryzła wargę słysząc przypadkowo kolejną rozmowę na Jego temat.Stała zmieszana w zatłoczonym autobusie marząc tylko o tym,aby stad wyjść i uciec gdzieś daleko.Ledwo hamowała łzy słysząc o nowej dziewczynie swojego byłego chłopaka-Ja też skrzywdzi-usłyszała piszczący głos młodszej dziewczyny.Nie mogła powstrzymać łez,które płynęły strumieniem po jej policzkach.Z kieszeniu kurtki wyjęła mp4 wkładając słuchawki do uszu.Nastawiła głośną muzykę,by zagłuszyć swe myśli i ich rozmowy.Gdyby tylko nie miała na głowie kaptura rozpoznałyby ją.Ze to ta dziewczyna 2 lata temu miała wypadek z tym chłopakiem,że to ona uratowała mu życie,że to ona kochała go z całego serca i że to właśnie ona żałowała dnia,w którym Go poznała.Bo to ją skrzywdził,oszukał,zdradził i naraził jej życie.Gdy autobus zatrzymał sie na jednym z przystanków wybiegła z niego nie rozglądając się na ulicę-Aaaa-krzyknęła czując ból w klatce piersiowej.Czuła jak powieki się jej zamykają i ból po chwili mijał.Odeszła...|| pozorna
|
|
|
|