 |
Możesz mi powiedzieć 1000 słów , zrozumie 100 ,ale w żadne nie uwierze.
|
|
 |
Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę.
|
|
 |
Kiedyś napcham Ci do buzi tych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je zwrócić. Wtedy zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem, i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza!
|
|
 |
Bo kiedy mówiłam "nie pisz do mnie" po raz setny,nie wiedziałam,że to będzie ten ostatni raz... Miałam nadzieję,że odezwiesz się ponownie,by móc chociaż powiedzieć Ci "nie pisz do mnie".
|
|
 |
A rano.. ? Przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień.
|
|
 |
pustka przyjmuje wartości coraz bardziej graniczne, bo o ile jeszcze nie dawno zdawało się, że 'mieliśmy gdzieś uciec', powiedzieć coś, coś zrobić, to teraz okazuje się, że 'nic z tego nie będzie'.
|
|
 |
co byś zrobił, gdybym powiedziała „po prostu spierdalaj”?
|
|
 |
teraz Kochanie to koniec. nie potrzebuję o tym rozmawiać.
|
|
 |
ul. Plastikowego szczęścia 123
|
|
 |
Ale jak mogła pozostać być obojętna, gdy serce bolało ją tak jakby ktoś przekroił je na dwie części ?
|
|
 |
w oczach szaleństwo , w ustach przekleństwo , a w głowie tylko On .
|
|
 |
Nikt jeszcze nie wymyślił równania matematycznego na przyszłość.Moglibyśmy wyliczyć sobie ile gramów miłości,szczęścia i radości czeka nas w najbliższym czasie,niwelując przy tym troski i zmartwienia
|
|
|
|