 |
chcę najebać się w poniedziałkowe popołudnie, wychodzić na melanże o 6 rano, mieć sylwestra w lipcu a zajęcia mieć raz na jakiś czas. wakacje zacząć w maju, ferie w październiku i mieć urodziny co miesiąc. i nie pierdol mi, że wszystko będzie wtedy nie tak. między nami było nie tak i nie miałeś wtedy nic do powiedzenia .
|
|
 |
gdybym opowiedziała moim rodzicom moje życie, nie uwierzyliby że czternastolatka może mieć aż tak rozbudowany życiorys .
|
|
 |
W sms'ie nie zamieszczę każdego słowa. Na klawiaturze nie ma wszystkich znaków. Usta też nie wszystko wypowiedzą. A uśmiech? Powie wszystko.
|
|
 |
Nigdy nie było czysto, a jak się jebało, to wszystko.
|
|
 |
Wiesz, dobrze jest czasem pomarzyć. Rzeczywistość rozczarowuje.
|
|
 |
weszłam do swojego pokoju - na łóżku siedziała mama patrząc na mnie z przerażeniem. 'co jest?' - zapytałam, zdziwiona ściągając kurtkę. nagle zobaczyłam, że obok Niej leży zeszyt w którym zapisywałam myśli,wątki z życia i inne pierdoły poświęcone tylko Jemu. mama nadal nic nie mówiła. popatrzyłam na Nią i kładąc torebę na krzesło powiedziałam: 'grzebałaś w moich rzeczach', byle tylko zmienić temat. ' Ty Go tak bardzo mocno kochasz .. ' - nagle mama odezwała się. popatrzyłam na Nią od niechcenia dodając:' oj tam. nigdy nikogo nie kochałaś,że się tak dziwisz'. spojrzała na mnie i wychodząc z pokoju dodała:' nigdy tak bardzo, żeby cały ten ból przenikał mnie do kości. On Cię zniszczył , dziecko'. usiadłam na łóżku i patrząc na drzwi, które przed chwilą zamknęła za sobą mama powtarzałam sama do siebie:' nie zniszczył , cholera, nie zniszczył', okłamując samą siebie. [ veriolla ]
|
|
 |
Zazdroszcze jemu, że zapomniał. I w zasadzie jej, tego, że go ma.
|
|
 |
Za słowami "nie ważne" kryją się najważniejsze rzeczy.
|
|
 |
Jaką mam pewność, że jutro inna dupa nie zawróci Ci w głowie?
|
|
 |
Robię mu nadzieję, wiem, że źle robię, ale nie chcę Go skrzywdzić, a krzywdzę Go tym bardziej, wiem. Ale wiesz kto ponosi za to całą winę ? Właśnie ten "On", który dał mi tyle nadziei, który przychodził i odchodził, który mówił, że chce bym była Jego, a później temu zaprzeczał. To właśnie "On" nauczył mnie krzywdzić ludzi, nauczył mnie tego chamstwa, tego, że człowiek przychodzi i odchodzi, daje nadzieję i ją zabiera, "On" nauczył mnie bawić się ludźmi, nie nauczył tylko jednego, a mianowicie tego jak dawać sobie radę gdy ktoś taki jak "On" odchodzi, jak o Nim zapomnieć. [x3nemezisx3]
|
|
 |
chciałam Go poznać, nie wiedziałam, że on chce się mną pobawić [x3nemezisx3]
|
|
|
|