 |
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
 |
Każdy zaprzeczał, twierdził, że niczego nigdy nie widział i nigdy do niczego się nie wtrącał, mówili, że zawsze byli obok, że nie było sytuacji, w której chcieli nam zaszkodzić, nigdy nikt nie był między nami, słuchałam i nie dowierzałam - zrujnowali mój związek i nie stać ich dziś na chociaż odrobinę skruchy, podli i bezlitośni, to ja jestem winna? / nieracjonalnie
|
|
 |
Jesteś moim prywatnym szczęściem. / ifall
|
|
 |
pamiętasz jak znosiłam więcej niż wszystko by Cię przy sobie zatrzymać? teraz siedzę i szyderczo zapominam o Twoim pierwszym 'kocham', monotonnie myśląc o ostatnim 'przepraszam'.
|
|
 |
a kiedy rozebrałeś mnie do naga z każdego z moich uprzedzeń, miałam wrażenie że nawet bóg wstrzymał oddech.
|
|
 |
kiedyś chciałam do Ciebie wpaść, na całe życie. a teraz zastanawiam się czy warto poświęcać się czemuś co mnie niszczy.
|
|
 |
wolę twój najgłośniejszy krzyk niż najcichsze milczenie.
|
|
 |
jeżeli odejdę to nie dlatego, że przestałam Cię kochać tylko dlatego, że zabrakło mi cierpliwości na to, aż dorośniesz.
|
|
 |
Jeszcze rok temu wszystko było nasze, mieliśmy wiele wspólnego, te same myśli, słowa, gesty, ta sama droga, ten sam cel i wspólne uczucie. Teraz jest zupełnie inaczej, nie potrafimy się dogadać, wymuszone i bezsensowne rozmowy, potykamy się dużo częściej i z coraz większym zasięgiem, niemalże każda rzecz nas różni, każda zadaje ból i zostawia cholerne ślady. Mam dłonie splecione na karku i nie wiem już, kompletnie nie mam pojęcia, jak to ratować. / nieracjonalnie
|
|
 |
- Nie wiem. Jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o Ciebie\ bisz.
|
|
 |
Potrzebujemy miłości
by rano oczy otwierać i nabierać ją w płuca
jak powietrze
|
|
|
|