 |
Przykuły mnie łańcuchy
do skały obojętności.
Po co mi ten ogień
skoro tylko we mnie gości.
Zgłodniałe sępy ranią
zbolałe wnętrze moje.
Szarpią krwawiące serce
i wspomnień całe zwoje.
Straszny jest ból co odrasta
za karę, za marzenia.
Jestem ogniem na skale
co miłość w popiół zmienia.
|
|
 |
nie liczę, że zrozumiesz, czemu rano mnie nie ma. może ćwiczę na dwa fronty, mam wyrzuty sumienia
|
|
 |
mała, czuję, że przekminiasz, jaki z nami będzie finał, najpierw będziesz mnie przeklinać, później będziesz to przeżywać
|
|
 |
wyjdę z domu i zajebię się do zgonu, a wśród retrospektyw ujrzę ciebie, gdy schodzisz do dołu
|
|
 |
zadzwonię w nocy, pijany w trupa i brzmię jak gość, co naprawdę już upadł, raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie, po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście
|
|
 |
chodźmy się kochać, mówisz, a ja nie muszę nigdzie iść bo kocham Cię tu i teraz
|
|
 |
Przyglądasz mi się uważnie. Komentując niewybrednie wygląd, sposób bycia czy rozsądek. Nie rozumiesz kim jestem, co w życiu przeszłam i w jaki sposób mnie to ukształtowało. Uparcie szukasz odpowiedzi na pytanie co we mnie fascynuje mężczyzn, co przyciąga przyjaciół, za co kochają mnie zwierzęta. Moją wrażliwość nazywasz głupotą, miłość do życia – szaleństwem a tolerancyjność – ignorancją. Nie rozumiesz, że kobiecość nie kryje się jedynie pod obcisłą sukienką, kryje się dużo głębiej, pod skórą, na dnie serca. Możesz założyć pończochy, szpilki i gorset. Możesz upiąć włosy najlepiej jak potrafisz, dokleić rzęsy i pomalować na czerwono usta. Możesz dążyć do celu po trupach, śmiać się ironicznie i kokietować w każdej nadążającej się okazji ale nie mając w sobie wrażliwości, nigdy nie nazwę cię kobiecą. Kobiecość to delikatność, wrażliwość i dobro. Kobiecość to elegancja, empatia i troska o innych. Nie zrozum źle ale nigdy nie będziesz kobieca, nie potrafiąc być dobrym człowiekiem / izka2609
|
|
 |
A co gdybym ja..
Miała coś na boku?
Doprowadzała ciebie do płaczu?
Czy wtedy zasady by się zmieniły?
Czy może dalej by obowiązywały?
Jeśli bawiłabym się tobą jak zabawką?
Czasami chciałabym zachowywać się jak facet.
|
|
 |
masz niunie, już na bank zna numer, a ty co, adidas co, masz do trzech linii max na numer
|
|
 |
Chciałabym wrócić do tych czasów gdzie uśmiech mój nie schodził z twarzy. Gdzie śmiałam się totalnie ze wszystkiego. Gdzie robienie jaj z ludzi mnie nawet rozbawiało mimo że nie powinno. Gdzie miałam wyjebane na wszystko i nie przejmowałam się niczym. Gdzie nie pozwoliłam Ci odejść. Wiem że moje sytuacje, słowa miały wielki wpływ na to że już Cię nie ma przy mnie. Spieprzyłam sprawę ale wiem jedno że nie chciałabym żebyś już wracał. Nie chcę znów przechodzić przez to samo. Nie teraz kiedy powoli staje na dobrej drodze.
|
|
 |
Jest najważniejsza, jest jedyna i M O J A!
|
|
 |
http://mozeznajdziemysiebieznow.blogspot.com nowy post, zapraszam. [ yezoo ]
|
|
|
|