 |
|
nie, nie jestem nienormalna, to ty jesteś bo nie widzisz jak bardzo cię kocham .
|
|
 |
|
codziennie przechodzę obok swoich marzeń, które są czyjąś codziennością .
|
|
 |
|
westchnęła, albowiem jej serce tęskniło za czymś, czego on może nigdy, nie będzie w stanie jej dać . był zamknięty, a ona nie wiedziała, gdzie znajduje się klucz do jego uczuć .
|
|
 |
Usłysz mój krzyk gdy patrzę milcząc, usłysz mój krzyk gdy płonę ciszą ..
|
|
 |
U mnie dobrze, we mnie źle....
|
|
 |
Nie bój się wykorzystać tej szansy, którą da Tobie los, wierzę, że każdy jest czegoś warty
|
|
 |
Powiedz dokąd iść, gdy wokół tylko mrok, kiedy nie mam już nic, powiedz jak mam żyć gdy dawno już umarłam i nie potrafię dziś śnić.
|
|
 |
każdy dzień, który mija rok zdaje się trwać.
|
|
 |
Potrafię jeśli dasz, ostatnią z drugich szans.
|
|
 |
Jednym cięciem nożyczek, precyzyjnie jak kat, wziąłeś pół fotografii ale cały mój świat..
|
|
 |
I wiesz? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedną na milion. Tą której nie pozwala się odejść, bo ona nie wraca.
|
|
 |
jest coś czego ludzie, wrogowie, znajomi z klasy, nawet przyjaciele i rodzina nie mogą mi zabrać. właśnie, to wspomnienia, jedyna niematerialna rzecz, może nawet nie rzecz, tylko to ''coś'', coś najpiękniejszego, co zostanie ze mną do usranej śmierci i nikt nawet siłą, nie zabierze tego z mojej głowy. /emilsoon
|
|
|
|