  |
|
Potrzebuje wtulić się w jego ramiona i zapomnieć o problemach. ~schooki~
|
|
  |
|
A gdyby tak przesiedzieć cały dzień w ciepłych kapciach i cieplutkim swetrze. bez makijażu, w rozczochranych włosach. kompletnie nie ogarnięta. z kubkiem gorącej herbaty i walającymi się chusteczkami. Taką byś mnie pokochał ? ~schooki~
|
|
  |
|
zabierz mnie do siebie, przytul, pocałuj, nikomu nie oddaj . ~schooki~
|
|
 |
|
"Wiktoria. teraz ty, podejdź tu dziecko." babka od chemii oddawała nam zeszyty. Ne rozumiałam, czemu miała do mnie jakieś wąty, wszystkie notatki miałam. "Drodzy uczniowie klasy 1 a, mam przyjemność pokazać wam zamiłowanie waszej koleżanki do tego przedmiotu. " Pani przewracała ciągle kartki z zeszytu na których widniały miliony serc i zapisków. "Prosze pani, to nie tak" chciałam się jakoś wytłumaczyć, było mi głupio. Pod koniec zajęć chciałam jak najszybciej opuścić salę chemiczną. "Możemy porozmawiać? " "tak, jasne. Na prawdę chciałam przerosić za te serduszka. " "Spokojnie. Chciałam ci tylko powiedzieć, że też się mu podobasz" "Ale, skąd pani wie?" "jego zeszyt wygląda bardzo podobnie. Wszędzie jesteś ty." Na początku byłam w lekki szoku. Potem tylko uśmiechnęłam się szeroko i podziękowałam. Od tamtego dnia, chemia to moja ulubiona lekcja a ja nabrałam więcej szacunku do chemiczki. / czeko_ladaaa
|
|
 |
|
- Kiedyś twoje imię było dla mnie wszystkim. Uważałem je za najpiękniejsze i najsłodsze. Kiedyś. Dziś reaguje na nie obojętnie. Gdy ktoś przypadkowo je wymówi, nie widać w mojej głowie twojego obrazu. Nic. To wszystko stało się zimne, zwyczajne, oschłe. Nie kocham cię już. Czujesz tą obojętność?
|
|
 |
|
Jestem przyzwyczajona do tego, że każdy mnie zawodzi
|
|
 |
|
czasem zachowujesz się tak , że nie mam pojęcia czy walczyć o ciebie , czy może lepiej zapomnieć . gdybyś dał mi choć jedną , małą wskazówkę , gdybyś wreszcie zdecydował się czego tak naprawdę chcesz , byłoby mi dużo prościej . bo wiesz ? ja w tym całym dziwnym układzie czuję się jak pionek , jak pierdolona rzecz , którą manipulujesz kiedy coś ci nie wychodzi w życiu ..
|
|
 |
|
Widzę że jesteś dostępny, ale nie rusza mnie to, bo wiem, że i tak nie napiszesz.
|
|
 |
|
a wiesz czego nauczyły mnie te dwa tygodnie? że o miłość trzeba walczyć. Nauczyłam się kochać Ciebie na odległość, i czuję, że to uczucie jest jeszcze bardziej silne niż było do tej pory.
|
|
 |
|
I mimo tego, że uważasz, że nie chcesz się wiązać. Wciąż dajesz mi wyraźnie znaki, że coś czujesz, a przyjaźń Ci nie wystarcza.
|
|
|
|