 |
|
niby nie ma ideałów, a jednak jestem.
|
|
 |
|
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
|
Słuchałam jak Szperol mówił, że mnie nadal kochasz, jak prosił Boga byśmy byli razem znów bo jesteśmy dla siebie stworzeni. Słuchałam jego słów i czułam jak uginają mi się nogi. Kocham Cię, wiesz? Wiem, że to czytasz, wiem to, że nadal chcesz mnie. Błagam Cię, zrób coś bo oboje siebie stracimy bezpowrotnie.
|
|
 |
|
Chciałabym odejść, ale nie wiem którędy, w dzisiejszych czasach gdziekolwiek bym poszła i tak mnie znajdą.
|
|
 |
|
Rzygam tymi wiadomościami, że się z nią całujesz, trzymasz za rączkę.. RZYGAM TĄ WASZĄ MIŁOŚCIĄ.
|
|
 |
|
Powiedziałam Ci wszystko co chciałeś, że będę czekać, że Cię kocham, a Ty bezczelnie zmieniłeś temat. Wtedy zraniłeś mnie najbardziej, odbierając mi wszystko co miałam. Tą cholerną nadzieję.
|
|
 |
|
Jest jednym z mężczyzn przez których płakałam najczęściej i zarazem jedynym, do którego nie mam o to żalu.
|
|
 |
|
Myśl, że całe jej życie składa się tylko z czekania na niego. Najpierw czekała na to, aż pojawi się w jej życiu, potem na to, kiedy wreszcie znajdzie dla niej miejse w swoim własnym. Czekała na telefony i wiadomości od niego nawet o tym nie myśląc, nie zdając sobie z tego sprawy. A teraz? Teraz czeka, aż ją pokocha. Nawet jeśli nigdy ma się to nie wydarzyć, to przecież i tak całe życie czeka na niego..
|
|
 |
|
mam wrażenie, że oddalam się od Ciebie. odpływam, i chyba jestem w niebie, chyba nic szczególnego się nie dzieje, tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz..
|
|
 |
|
Nie pozwól mi zatęsknić tak bardzo, bym płakała w nocy.
|
|
 |
|
Pociągał mnie emocjonalnie i fizycznie. Był mieszanką siły i słabości. Przypominał mi samą siebie.
|
|
|
|