głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czaarnaa93

  Wycałuję cię na śmierć...    Co!?    No dobra do stanu krytycznego.

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

- Wycałuję cię na śmierć... - Co!? - No dobra do stanu krytycznego.

abrakadabra i kurwa znikasz  jakby cię wcześniej nie było

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

abrakadabra i kurwa znikasz, jakby cię wcześniej nie było

no i po co ja znowu ryczę? Przecież nie stała się żadna tragedia. Tylko  ty mnie już nie kochasz

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

no i po co ja znowu ryczę? Przecież nie stała się żadna tragedia. Tylko, ty mnie już nie kochasz

pominąłeś jeden  mały  nieistotny szczególik   moje uczucia

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

pominąłeś jeden, mały, nieistotny szczególik - moje uczucia

  Nienawidzę Cię.    Naprawdę? Opowiedz mi o tym.

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

- Nienawidzę Cię. - Naprawdę? Opowiedz mi o tym.

bo widzisz  ze mną nie ma happy endów

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

bo widzisz, ze mną nie ma happy endów

Najgorzej jest wieczorami  gdy siadasz na łóżku i czujesz  ze tak na serio nie masz nic.

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, ze tak na serio nie masz nic.

Najpierw podoba Ci się   tylko tyle. Później zauważasz  że obchodzi Cię to z kim gada  jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny   chociaż jeszcze wmawiasz sobie  że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce   zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy  śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć  że serce inaczej pyka   kochasz Go  ale udajesz przed sobą  że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie  że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to  by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną...

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

Najpierw podoba Ci się - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wmawiasz sobie, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną...

A może to na tym polega? Może ty musisz przestać kochać aby jemu zaczęło zależeć.

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

A może to na tym polega? Może ty musisz przestać kochać aby jemu zaczęło zależeć.

  Myślisz że nie mam planu B? A jeśli ten nie wypali to planu C? Planu D? Znasz alfabet czy wymieniać dalej?

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

- Myślisz że nie mam planu B? A jeśli ten nie wypali to planu C? Planu D? Znasz alfabet czy wymieniać dalej?

gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza  poczułam bezpieczeństwo  którego tak bardzo mi brakowało

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza, poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało

I żebyś przyszedł do mnie na lekcje  powiedział nauczycielowi  który właśnie prowadził zajęcia  że masz zajebiście ważną misję do załatwienia  będącą sprawą  życia lub śmierci. Nauczyciel stałby jak wmurowany  patrząc na Ciebie jak na kosmitę. Ty podbiegłbyś do mojej ławki i położył na Niej małą  zwiniętą karteczkę. Nie mógłbyś od tak sobie pójść  więc pocałowałbyś mnie lekko. Wychodząc za drzwi  patrzyłbyś na mnie  a na koniec krzyknąłbyś głośne 'Kocham Cię!'. Siedziałabym  do dzwonka  z uśmiechem na twarzy  wciąż ściskając w ręce liścik 'to do wieczora  kotek' ♥

realnax33 dodano: 2 grudnia 2010

I żebyś przyszedł do mnie na lekcje, powiedział nauczycielowi, który właśnie prowadził zajęcia, że masz zajebiście ważną misję do załatwienia, będącą sprawą, życia lub śmierci. Nauczyciel stałby jak wmurowany, patrząc na Ciebie jak na kosmitę. Ty podbiegłbyś do mojej ławki i położył na Niej małą, zwiniętą karteczkę. Nie mógłbyś od tak sobie pójść, więc pocałowałbyś mnie lekko. Wychodząc za drzwi, patrzyłbyś na mnie, a na koniec krzyknąłbyś głośne 'Kocham Cię!'. Siedziałabym, do dzwonka, z uśmiechem na twarzy, wciąż ściskając w ręce liścik 'to do wieczora, kotek' ♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć