 |
Miłość to forma uprzedzenia. Kochasz to, czego potrzebujesz, kochasz to, co poprawia ci samopoczucie, kochasz to, co jest wygodne. Jak możesz twierdzić, że kochasz jednego człowieka, skoro na świecie jest dziesięć tysięcy ludzi, których kochałabyś bardziej, gdybyś ich kiedyś poznał? Ale nigdy ich nie poznasz. Nigdy ich nie pokochasz.
|
|
 |
Nienawidzę tych, którzy sądzą, że mądrość to wścibskie mieszanie się do cudzych spraw, że odwaga to brutalność i że uczciwość to donosicielstwo
|
|
 |
Chciałoby się zacząć jeszcze raz, chciałoby odnaleźć zmarnowany czas.
|
|
 |
Zwykła znajomość zamieniła się nagle w tak silną miłość..
|
|
 |
Klnę, bo boli. Płacze,bo nie daje już sobie rady
|
|
 |
Potrzebuje po prostu uciec na jakiś czas. Odszyć się od sms, facebooka, szkoły, a nawet rodziny. Chcę pobyć trochę sama. Uspokoić emocje, przemyśleć wiele spraw, które na to czekają, zrobić to co mam zaplanowane od tygodni. Moja psychika nie działa poprawnie. Mam dość. Mam dość tego narzekania, tycj kłótni tych wszystkich problemów.
|
|
 |
Wiesz co jest najgorszą wadą człowieka? Wrażliwość. Kiedy chcesz podać komuś rękę, a ten zrobi wszystko, byś znalazł się na dnie.
|
|
 |
Gdybym kiedyś stał samotnie tak, w deszczowy dzień bez parasola barw, a ujrzysz mnie, podejdź . . . po prostu zrób to i przytul mnie. Tam gdzie słońce świeci, a dzieci bawią się na placu, tam gdzie kawiarenek milion na ulicznym maglu, gdzie spojrzeń bilon codziennie wymierzonych, a ja ciągle widzę Twoje oczy.
|
|
 |
Są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia.
Czasem lepsze życie, czasem tylko blizny.
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz, powiedz mu. Nawet jeśli boisz się,że to nie właściwe. Nawet jeśli boisz się, że wywoła to problemy. Nawet jeśli boisz się, że przewróci to twoje życie do góry nogami, powiesz to, powiedz jak nagłośniej. A potem idź za ciosem. // Mark Sloan
|
|
 |
będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.
|
|
 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
|
|