 |
|
wszyscy myśleli że była twarda , no cóż , na taką wyglądała …
ale w środku nadal była małą dziewczynką, która opanowała do perfekcji pieprzenie sobie życia.
|
|
 |
|
Gdybym była słabsza, już by mnie pewnie nie było.
|
|
 |
|
Dziś zapytano mnie o Ciebie, a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć.. Bo przecież my nie jesteśmy ani nigdy nie byliśmy razem.. My tylko się czasami spotykamy, łaskoczemy, dokuczamy sobie.. Czasami tylko znajduje schronienie w Twoich objęciach i dotykam swoimi ustami Twoich warg..
|
|
 |
|
To nie jest tak że cię nienawidzę... ale jak byś się paliła a ja miałabym wodę... to bym ją wypiła.
|
|
 |
|
I noszę w sobie taką pewność że po kilku latach przypomnisz sobie o mnie i będziesz cholernie żałował tego co kiedyś zrobiłeś.
|
|
 |
|
Poszukiwanie sensu życia, trwa już od stuleci.
|
|
 |
|
Wciąż odkładam spotkanie z Tobą, by powiedzieć Ci, że nas już nie ma, że jednak nie pasujemy do siebie sposobem życia, że... że to nie to. Męczę się, rozumiesz ? Tak cholernie się męczę, bo nie umiemy ze sobą żyć, bo to nas wszystko przerosło... Mnie przerosło. Przepraszam.
|
|
 |
|
I chyba już mam pewność, że popełniłam błąd ufając Wam. Mam tą cholerną pewność, że jednak człowieka poznaje się przez całe życie. Tak, teraz jestem pewna.
|
|
 |
|
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy.
|
|
 |
|
Od kilku dni nie potrafię Jemu spojrzeć w oczy. Boję się, że gdy już w nie spojrzę, nie poczuję tego ciepła w sercu, jakie czułam kilka tygodni temu. Ogarnia mnie strach przed rozpłakaniem się przy Nim, jak małe dziecko z bezsilności. Nie potrafię opisać tego, co dzieje się ze mną w danej chwili. Boję się. Tak cholernie się boję.
|
|
 |
|
Chyba nie jest dobrze. Chyba mnie to wszystko boli. Chyba się boję. Chyba się pogubiłam.
|
|
|
|