 |
|
Macie czasami takie uczucie, że nie wystarczacie komuś? Że jesteście na tym 'drugim miejscu' u osoby, którą bardzo kochacie i to miejsce was nie wystarcza? Pragniecie być tak samo ważni, jak ta osoba która znajduje się na pierwszym miejscu. Myśleliście, że jesteście na tej samej pozycji, a pewnego dnia okazuje się że tak nie jest. Mimo, że ten ktoś kocha was tak samo, to jednak woli z tą drugą osobą spędzać czas, z nią rozmawiać, z nią się śmiać, iść radośnie, a Ty odchodzisz w odstawkę, stajesz się planem 'B'...
|
|
 |
|
Pada deszcz. Moknę. nie wzięłam ze sobą nawet bluzy. W oddali widzę jakoś postać. Zawsze poznam ten zarys sylwetki. To Ty. Idziesz trzymając w jednej ręce parasolkę, w drugiej swoją bluzę, tą która mi się najbardziej podoba. Uśmiechasz się łobuzersko zakładając mi bluzę. Całujesz w czoło i chwytasz mocno za rękę. I powiedz jak można Cię nie kochać?
|
|
 |
|
Humanity is overrated. | ludzkość jest przeterminowana.
|
|
 |
|
człowiek jest istotą, która ewidentnie za szybko się przywiązuję.
|
|
 |
|
Nie potępiaj innych, za to co sama robisz.
|
|
 |
|
Liczy się osobowość, nie kilogramy tapety na twarzy.
|
|
 |
|
chwile spędzone z najbliższymi memu sercu osobami, są najcudowniejszymi momentami w moim życiu.
|
|
 |
|
słowami świadczyć miłość, to nie miłość : Sofokles.
|
|
 |
|
przyjaciel to osoba z którą możesz siedzieć przez pięć godzin, z czego te trzy godziny to milczenie.
|
|
 |
|
Ty... Ty nie jesteś typem chłopaka, za którym mogłabym szaleć. Nie jesteś osobą, którą mogłabym pokochać. NIe należysz do grona ludzi z którymi uwielbiam spędzać. Nie z Tobą mogłabym się całować i pisać słodkie słówka. Z tobą nie mogę się świetnie bawić i płakać ze szczęścia. Nie Ty jesteś wrażliwym chłopakiem, który zawsze mnie rozumiał. Ty nie jesteś NIM !
|
|
 |
|
siedziała pod salą z nosem w książce zagłębiając się w dalsze miłosne sceny. Rozmyśla jak to by cudownie było gdyby ona stała się główną bohaterką, a jej partnerem on. Spędzali by popołudnia razem, przy ciepłej herbatce, rozmawiając o błahych sprawach,. Potem szli by na dlugii spacer wokół stawu. Czekali by na zachód słońca by w jego blasku on nachylał się w jej stronę, by namiętnie i z uczuciem ją pocałować. Później w Jego objęciach wracałaby do domu, a przed samymi drzwiami słyszałaby słodkie 'dobranoc skarbie' obdarowane nieliczoną liczbą całusów.... I wtedy zadzwonił dzwonek ogłaszający koniec przerwy.
|
|
|
|