 |
|
jestem dziewczynką, która pije dużo herbaty, nie nosi miniówek, nie kręci tyłkiem na prawo i lewo, ogląda House'a i dużo się uśmiecha.
|
|
 |
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie.. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.//Unmortal
|
|
 |
|
nigdy nie walcz o przyjaźń, o prawdziwą wcale nie trzeba, a o fałszywą nie warto
|
|
 |
|
za dużo piosenek mi Ciebie przypomina.
|
|
 |
|
szczęście? przyszło samo. miało malinowe usta, zielone oczy i 175 cm wzrostu.
|
|
 |
|
Co robisz z bólem, który jest większy, niż można znieść?
|
|
 |
|
Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. Zacząłeś gwizdac i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwóciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. Uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś.Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli " Znasz ją?! " -milczałeś. Byłam z siebie dumna.
|
|
 |
|
tysiące rozmów na gadu-gadu, 3000 sms' ów. a gdy się widzimy nie mamy tematu do rozmowy.
|
|
 |
|
kocham wszystko to, co ty nienawidzisz.
|
|
|
|