|
Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, wielu wierzy tylko krytykom, nieliczni poznają naszą treść.
/ ?
|
|
|
Ludzie nie chcą widzieć, nie chcą czuć. Wolą przejść obojętnie, znieczuleni na ból innych - Ludzi coraz więcej, człowieka coraz mniej.
|
|
|
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
|
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
|
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
|
Pracujesz na coś całe życie, aby w jakimś nieoczekiwanym momencie przyszła fala smutku i zabrała wszystko w otchłań. A Ty siedzisz skulony w kącie swojego, ciasnego pokoju, objęty rękoma wokół kolan i tak naprawdę zdajesz sobie sprawę, że już nic nie należy do Ciebie, nigdy nie należało. Rodzina? Dom? Przyjaciele? Oni znikają. Ich już nie ma. Co wtedy robisz?
|
|
|
pozwól mi być dla Ciebie kimś więcej
|
|
|
Czuję przepełniającą mnie panikę. Nie potrafię dokładnie określić tego uczucia, choć przekonana jestem, że wydarzy się dziś coś złego, coś na miarę smutku połączonego z dezaprobacją. Od jakiegoś czasu próbuję złapać oddech, mamo.. gdzie jesteś? Przytul mnie, złap mnie za rękę, powiedz, że wszystko będzie dobrze, że dam sobie w życiu radę. Proszę.. potrzebuję tych słów, potrzebuję je usłyszeć od Ciebie. Mamo.. nie zostawiaj mnie jak tato, mamo.. Ciebie zdążyłam poznać. Mamo.. nie rań mnie, ja nie chcę ranić Ciebie. Mamo proszę, spójrz w moje oczy. Nie widzisz, że jestem przerażona?
|
|
|
|