 |
I kolejny raz dałam cię ponieśc chwili. Kolejny raz uwierzyłam twoim słowom. Szybko tego pożałowałam.
|
|
 |
Jedyne co możesz teraz dla mnie zrobić to odejść i dać mi wreszcie zapomieć .
|
|
 |
Żadno z nas nie jest w stanie przyznać się do tego uczucia, które nadal w nas trwa. Rozkoszujemy się tylko krzyżującymi się co jakiś czas spojrzeniami .
|
|
 |
I mimo twojego monotonnego ' nie', ja nadal wlaczę. walczę i nie przesatnę, jedynie, że pęknie mi serce.
|
|
 |
Serce posłuchaj mnie wreszcie, przecież wiesz, że mam rację on nie jest już wart tego uczucia.
|
|
 |
I chyba nigdy nie umiałam walczyć o to co naprawdę kocham . Tak, naprawdę nigdy nie miałam odwagi się do tego przyznać. Nie chcę myśleć ile już straciłam.
|
|
 |
Przecież nie zmusisz go do miłości. Daj mu odejść. !
|
|
 |
Przecież nie zatrzymam Cie przy sobie z ostateczności z musu. Możesz już biec, nie zatrzymam Cię.
|
|
 |
Trzymałam Cię mocno, żebyś mi nie uciekł, lecz wystarczył jeden kamień przez którego upadłam i zoabczyłąm Ciebie biegnącego i szczęśliwego. Zrozumiałm, że nie mogę trzymać Cię w klatce . Już możesz iść, nie zatrzymam Cię. !
|
|
|
|