 |
ci co kiedys byli bliscy są daleko znów.
|
|
 |
|
Zabawne, że idziemy innymi drogami, ale tęsknota wciąż każę nam się odwracać z nadzieją, że jednak jedno postanowiło schować dumę do kieszeni i iść za drugim./esperer
|
|
 |
uwielbiam rozmowy z Nim, i to, gdy tak słodko mówi mi: uzależniłem się od Ciebie. kocham, gdy pisze mi, że upił się, i już chciał do mnie dzwonić bym pomogła wrócić mu do domu, ale wiedział, że będę krzyczeć. ubóstwiam Jego wkurzoną, i zaspaną mordkę, gdy budzę Go o ósmej rano w niedzielę, po grubym melanżu. wielbię Go całego bo tylko On potrafi teraz wywołać uśmiech na mojej twarzy./niemalipyxd
|
|
 |
Marzenia są częścią Ciebie. Ty decydujesz o tym, czy postarasz się je spełnić. Czasami lepiej tylko marzyć...
|
|
 |
ale bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle. gdy wszystko będzie sie sypało. gdy będziemy się nawzajem nienawidzieć. wtedy najmocniej będę cię potrzebowała.
|
|
 |
uwielbiam stykać moje rzęsy z górnej powieki z tymi z twojej dolnej.
|
|
 |
czasem ludzie zapominają że miłość jest darem .. nie każdy może ją miec .. jest bardzo rzadka, zazwyczaj się o nią modlimy. ale wychodzi to na marne .. ja się nie modliłam, a jednak zdobyłam miłość mojego życia (Ciebie) .. dlatego powinnimiśmy dziękować za to co nas spotyka. za kazda przyjemna chwile ... a własnie ja teraz takie przezywam ..
|
|
 |
kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść,
chcę mieć Cię tutaj dziś.
|
|
 |
zaufanie jest tak ważne w związku jak oddech dla życia.
i tak samo kruche.
|
|
 |
To jest tylko życie,którym my żyjemy. Niektórzy się nim duszą. Twojego życia nikt nie zrozumie. Ale właśnie dlatego bądź sobą, nie kogoś innego kopią, żyj swoim życiem, swoimi marzeniami.
Bądź sobą! Badź zagadką dla innych..
|
|
 |
A gdyby nawet kochać znaczyło umrzeć,
to chciałabym umrzeć i tak ciągle umierać
wiele tysięcy razy..
|
|
 |
"Żaka,podaj piwo temu gościowi przy końcu "-rzucił kumpel. "mam obsuwe, sam nalej"-odrzuciłam, gdy nagle usłyszałam "prosił specjalnie o Ciebie". zatrzymałam się, i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze, i uśmiechał się do mnie - z tym samym błyskiem w oku, który pamiętam sprzed kilku lat, gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego, podając mu piwo. "wróciłaś"- powiedział, po czym zaczął na żarty opieprzać mnie, że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut, po czym wyskoczyłam z tekstem:"czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się,ani na chwilę". uśmiechnął się, położył na bar pieniądze za piwo, po czym wstając dodał:"kocham sentymenty, a Ty jesteś moim", i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę, wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę, i uświadamiając sobie, że właśnie to w Nim uwielbiałam - zagadkowość, która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. || kissmyshoes
|
|
|
|