|
Mówiłeś , że mnie kochasz i że nigdy mnie nie zostawisz. Potem mówisz to koniec zakochałem sie w innej. Przez pare tygodni zadawałam sobie pytanie dlaczego? Co ona ma w sobie czego ja nie mam? A teraz kiedy juz sobie ułozyłam życie i przestałam płakać Ty przychodzisz i mowisz ze ona była pomyłką i ze kochasz tylko mnie i nie zostawisz mnie juz nigdy wiecej. Myslisz ze ja jestem jakąś lalka która mozna sie pobawic i wyrzucić. Teraz to spierdalaj nie chce już Ciebie ani tej twojej "szczerej" milości....
|
|
|
Zniknij, raz na zawsze, zostań tam na stałe, nie pokazuj mi się nigdy więcej na oczy, bo Cię nienawidzę, czasami nawet myślę, że nie istniejesz, a kiedy już zaczynam się uśmiechać, znów tutaj wracasz, rozdrapujesz rany I sprawiasz, że znów boli, jesteś z kimś innym, a mi nie pozwolisz ułożyć sobie życia, jesteś tam bardzo nieczuły, tak bardzo inny, ale na Twój widok wymiękam, cholera Boże daj mi ustabilizować oddech, bo trace kontrole i grunt pod nogami / samowystarczalna
|
|
|
Rozjebał cały mój system. Nie mogę normalnie funkcjonować. Staram się o nim nie myśleć lecz nadal mam go bez przerwy w głowie. Powiedział mi ostatnio, że życie jest 'za krótkie i za skomplikowane ale jakoś to będzie'. Teraz rozumiem co miał na myśli...TO na prawdę jest skomplikowane. Szkoda tylko, że mylił się co do tej drugiej części. Jakoś to będzie? Jakoś...to znaczy jak? Zajebiście? Dobrze? Znośnie? Nie...z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Każda podjęta decyzja tylko jeszcze bardziej wszystko skomplikuje. Dobre rozwiązanie nie istnieje.
|
|
|
Wpisz w goglach "dziwka" i poczytaj kilka słów o sobie.
|
|
|
` Wiesz co Nas różni , Mała .? To , że ja wchodzę do klubu pokazując twarz , Ty pokazując dupę
|
|
|
ogarnij to suko , bo dba się o szacunek , przyjaźń , a nie o popularność i trochę dymu ze szluga.
|
|
|
I chuj mnie obchodzi jakie masz do mnie podejście. Chcesz wiedzieć ? Powoli zapominam że jesteś.
|
|
|
A ty się lepiej zajmij sobą! Wyglądasz jakbyś reprezentowała trzecią płeć.
|
|
|
Dorośnij albo się zamknij (y)
|
|
|
czasami gdy z nią gadam, mam wrażenie jakbym rozmawiała ze Stefani z pierwszej miłości.
|
|
|
Widzę Cię w przyszłości ze mną, jako mojego męża. Widzę jak mamy problemy, jak się kochamy, jak mamy ciche dni, jak się uśmiechamy na widok naszego dziecka. Widzę, jak się kłócimy, jak podchodzisz do mnie i całujesz w szyję gdy robię Ci kolację, jak tulimy się do siebie gdy spotyka nas tragedia. Widzę Cię przychodzącego z pracy, szczęśliwego na mój widok i wychodzącego z domu, trzaskającego drzwiami po sprzeczce. Chcę tego wszystkiego, raju i piekła na ziemi, łez i śmiechu z Twojego powodu. Tego wszystkiego, i każdej lepszej i gorszej rzeczy.
|
|
|
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro./ Małpa
|
|
|
|