 |
, fuck fake friends and bitches , i only trust music .
|
|
 |
|
Wrócę do Ciebie, jeśli pozbierasz wszystkie moje wypłakane łzy, cofniesz każde wypowiedziane słowo, oddasz każdą nieprzespaną noc.
|
|
 |
jedyne o czym ostatnio myślę, to o swoim życiu. o mnie,o tobie,o nas. trochę się nam pojebało w tym życiu, bo nagle zdałeś sobie sprawę, że beze mnie nie potrafić funkcjonować, żyć. tylko,że mnie zbyt dużo kosztowało to,by zapomnieć o wszystkim tym,co było między nami. i ciężko mi jest od tak,dać kolejną szansę, zaufać, uwierzyć w to, że na prawdę chcesz to naprawić. nie wystarczą mi zapewnienia w wiadomościach,że Ci zależy. nawet to "przepraszam" z twojej strony,jest dla mnie jakieś dziwne. to nie twój styl,do Ciebie to po prostu nie pasuje. nie mogę uświadomić sobie tego, dlaczego chłopak taki jak Ty, który bawi się dziewczynami, który nie oszukujmy się mógłby mieć każdą chce wrócić akurat do mnie,do dziewczyny,która nic wyjątkowego w sobie nie ma,oprócz małego, kruchego serduszka,które bardzo Cię kocha ale wciąż pamięta, co mu zrobiłeś. i właśnie chyba to serce,boi się zaufać,bo zawsze kiedy chcę Ci powiedzieć "spróbujmy" ściska mnie bardzo mocno jakby chciało przed tym powstrzymać.
|
|
 |
nie lubię gdy ktoś mi o tobie przypomina . | choohe .
|
|
 |
gdyby tak można było zmyć, sprać to wszystko. ciemne myśli, łzy, ból. oczyścić brudny umysł, serce, duszę. wyprać się z uczuć.[?]
|
|
 |
wciąż liczy się przeszłość, a nie na to, co jest dzisiaj, ani na to, co przed tobą na wyciągnięcie ręki. a przecież wczoraj, to już tylko parę dźwięków i obrazków w głowie, które są wytworem jedynie naszego umysłu.[cytrynqaaa]
|
|
 |
Jak wygląda od pewnego czasu moje życie ? czy to na pewno właśnie to, do czego dążyłam, tak wiele poświęciłam, pracowałam tak długo ? ciągle tylko zatykam tą dziwną dziurę w serce, zapijam potrzeby, uciekam od rzeczywistości. ciągłe ból, melanże, muzyka. tylko tyle, nic więcej. żyję na marginesie istnienia, bez sensu, celu, ładu. tak, żeby było, bo nie mogę inaczej.[cytrynqaaa]
|
|
 |
|
Dziękuję Ci. Cholernie mocno Ci dziękuję za zniszczenie mojego życia, bezlitośnie mnie miażdżysz. Ciągłe kłótnie mnie wykańczają, doprowadzają mnie do szału i coraz częściej myślę o tym żeby z wszystkim skończyć, raz na zawsze. Jesteś jedynym powodem do najebania się w trzy dupy i pójścia spać, znów wódka weźmie górę, znów ćpanie będzie na pierwszym miejscu i znów od początku będę musiał z tym walczyć.
|
|
 |
To już nie ta sama dziewczyna , która jeszcze miesiąc temu nosiła prawdziwy uśmiech , patrząc na niebo nuciła melodię jakiejś miłosnej piosenki a oczy były duże i roześmiane niczym u małej dziewczynki...[?]
|
|
|
|