 |
bo czasem są ważniejsze rzeczy niż... nie, nie ma nic ważniejszego od Ciebie .
|
|
 |
mógłbyś być tylko mój ? ♥
|
|
 |
choć czasem jest źle i nie potrafimy się ze sobą dogadać, sprzeczamy się, bo różnią się nasze charaktery, potrafimy się na siebie obrażać, bo jedno dla drugiego chce jak najlepiej, nie rozmawiamy ze sobą parę minut, po czym znowu śmiejemy się z naszej głupoty, przecież przeciwieństwa przyciągają . oddałabym za niego życie, kurwa. ♥
|
|
 |
mimo tego, że wszyscy mówili jej " nie pakuj się w to, on to skurwiel " brnęła w to dalej, oszukując samą siebie powtarzała " on jest inny, kocham go " .
|
|
 |
jeśli chłopak nie jest zboczony to nie jest to prawdziwy chłopak !
|
|
 |
Rodzice są jak nietoperze - niedowidzą, niedosłyszą, a wszystkiego się czepiają.
|
|
 |
Świecił draństwem, ale znał te wszystkie słowa, które potrzebne mu były to przełamania mnie w pół kiedy byłam wściekła. Był wielkim dupkiem, ale wiedział kiedy ma za mną biec i w którym miejscu ma mnie objąć bym się poddała. Był, a to już całkiem zwalało mnie z nóg, rozpalało mnie od wewnątrz, chciało go więcej. / thankmee .
|
|
 |
Tęsknisz za nim jednocześnie wiedząc że nie powinnaś ...[lovess]
|
|
 |
kiedy ja straciłam nadzieję, pozbyłam się resztek siły wraz z zaspanym wyrazem twarzy pod prysznicem on nie zdawał sobie sprawy z tego co się ze mną działo, a może zwyczajnie tego do siebie nie dopuszczał. nie dopuszczał do siebie moich słów, które wyszeptane gdzieś między drugim, a piątym wersem w książce zdawały całą relację. uśmiechałam się, tym samym dając mu znać że już się z tym pogodziłam. nie chciałam jego pomocy. jego zmartwienia na twarzy, i bólu, który pojawił się w jego oczach. nie chciałam, aby marnował swój czas na mnie. nie chciałam od niego już niczego. a przyszłość, która stała pod wielkim znakiem zapytania nie była w tej chwili istotna. przegrałam. siebie, i swoje nic nie warte już wdechy. /happylove
|
|
|
|