 |
Dlaczego cały czas jest źle?
|
|
 |
Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć kiedy się uśmiechasz. Nie chodzi nawet o to, że masz taki przyjemny wyraz twarzy, lecz oczy... Gdy się śmiejesz twoje oczy są dosłownie zwierciadłem tego ogromu szczęścia jaki się w tobie mieści. Zawsze kiedy widzę twoje uśmiechnięte oczy mam nadzieję, że choć w pewnym stopniu jest to dzięki mnie.
|
|
 |
Z każdym dniem kocham cię coraz bardziej. Mogłabym ci to powtarzać każdego ranka, albo spontanicznie, co jakiś czas. W momentach, w których się najmniej spodziewasz, ale jednego jestem pewna: pragnę Cię mieć przy sobie, jak najbliżej.
|
|
 |
To uczucie kiedy leżysz nago obok ukochanej osoby. Kiedy uświadamiasz sobie, że nic Cię nie krępuje, że liczy się tylko to, co czuje ta druga osoba, że Twoje ciało przechodzi dreszcz podekscytowania. Serce bije coraz szybciej. Pragniesz aby tak chwila trwała jak najdłużej, aby czuć ciepło bezpośrednio, aby wasze ciała już nigdy nie odnalazły się w takiej sytuacji z inną osobą.
|
|
 |
Kocham Cię. Kłócimy się. Obrażam się na ciebie. Przekrzykuję cię. Denerwuję się i jestem nadto złośliwa. Lubię słuchać, że mnie kochasz i lubię też to, że zawsze życzysz mi dobrej nocy. Lubię gdy jesteś. Cieszyć się codziennością. Filmami, nawet jeśli mi się nie podobają, albo nic z nich nie wiem. Lubię gdy zabierasz mnie do domu. Siedzieć z wami przy stole, gdy twój tata jest miły i przyjemnie złośliwy jak ty. Lubię gdy robisz mi kakałko i wypijam twoją herbatę. Lubię leżeć z tobą na łóżku kiedy wpatrujesz się we mnie tymi cudownymi, brązowymi oczami. Lubię kiedy mówisz do mnie słodkimi słówkami, kiedy mnie pieścisz, dotykasz tak jak nikt inny, czule głaszczesz po twarzy, całujesz w czoło, przelotnie gładzisz mą dłoń. Lubię czuć, że jesteśmy razem i czuć, że będziemy razem, że wszystko co najlepsze jest jeszcze przed nami.
|
|
 |
Uwielbiam, gdy tak leżysz obok mnie i najzwyczajniej na świecie, po prostu jesteś.
|
|
 |
Facet ma stymulować. Sprawiać, że się czerwienisz. Zapewniać rozrywkę intelektualną. Podkręcać atmosferę, nie zgadzać się z Tobą, rzucać Ci wyzwania. Ma słuchać uważnie i dać Ci się wypowiedzieć. Ma Cię rozśmieszać i sprawiać, żebyś czuła się ważna.
|
|
 |
Uśmiechnij się dla mnie. tak jak lubię. Tak jak tylko Ty to robisz. Tak jak uśmiechasz się tylko do mnie.
|
|
 |
Wmów swojemu mózgowi, że nie wolno ci płakać, a prawdopodobnie za chwilę będziesz wyła jak bóbr.
|
|
 |
Boję się. Trzęsą mi się ręce, błagam, by moje przypuszczenia okazały się błędne, by wszystko się poukładało, unormowało, byśmy bez żadnych zobowiązań mogli pójść naprzód osobno. Mam chore schizy tu i nie wyobrażasz sobie nawet jak spokojne jest teraz Twoje życie w obliczu mojego. Nawet jeśli wciąż kochasz i tęsknisz - bo to przeżywamy w ostateczności wspólnie. Dławię się tu opcjonalną wersją mojej przyszłości. Jest mi zimno, źle, a w ciszy pokoju rozlega się tylko szept, krótka prośba "proszę, nie", bo wiem, że jedna rzecz może zmienić całe moje życie.
|
|
|
|