 |
|
- ide sie uczyć z matmy. - ale żeś pierdolnął jak łysy grzywką o parapet. // neast
|
|
 |
|
Jak mam patrzeć w przyszłość skoro miałeś być moim jutrem ?
|
|
 |
|
kiedyś miałam dobre oceny, teraz jestem w gimnazjum..
|
|
 |
|
Nie wierzę w bajki, ale wierzę w nas.
|
|
 |
|
Nie powiem, że nie mogę bez Ciebie żyć, bo mogę, ale nie chcę.
|
|
 |
|
Podobno potrafię kłamać jak nikt. To prawda. Nauczyłam się tego , ukrywając uczucia do Ciebie. Nauczyłam się nie zdradzać jak bardzo mi na czymś zależy.
|
|
 |
|
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, a czego nie ma.
|
|
 |
|
Podziękuj panu ładnie za to, że poświęcił Ci czas, skradł kilka pocałunków, uśmiechnął się niezliczoną ilość razy. Wspomniał coś, że jesteś ważna patrząc prosto ci w oczy, a potem odszedł. To miło z jego strony.
|
|
 |
|
Byliśmy na tej samej imprezie. Około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - Gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. Usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. W końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - Wyzwanie. - wymamrotałam. Uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. Tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. Zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. Wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. Butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - Pytanie. - podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. - Kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - Jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
|
Ja cię nie chcę. To moje serce się ciebie domaga.
|
|
 |
|
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu.
|
|
 |
|
I wybuchnę Ci śmiechem w twarz gdy jeszcze raz wspomnisz o miłości.
|
|
|
|