 |
spójrz co się ze mną dzieje, kiedy wracasz. zobacz, jak wariuję, z dnia na dzień, gdy stajesz w moich drzwiach z uśmiechem zarysowanym na ustach, a ja mam świadomość, że za kilka dni możesz znów odejść. patrz, jak rzucam wszystko, jak omijam treningi, jąkam się przy odpowiedzi i zawalam sprawdziany na czystą logikę. dodaj do tego robienie naleśników dla Ciebie z samego rana oraz nieprzesypianie nocy, bo wtulam się w Ciebie, stęskniona, a serce znów tworzy spiżarkę z Twoją obecnością w słoikach.
|
|
 |
Nigdy nie zapomne tej chwili, gdy podszedłeś i złapałeś mnie za ręke.
|
|
 |
I te kłamstwa w które wierzyłam.
|
|
 |
pchnęłam drzwi ręką. skrupulatnie usuwając z twarzy wszelkie możliwe emocje zamknęłam przed nim wejście. kto by pomyślał, że po tym wszystkim, co przetrwaliśmy, z czym się zmagaliśmy, rozstaniu będzie towarzyszyło tylko głuche skrzypienie.
|
|
 |
Nigdy nie zapominaj - niech każde zobowiązanie ma odzwierciedlenie w czynach.
|
|
 |
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się, wszystkiego dowiesz się od tych którzy nawet ze mną nie rozmawiali.
|
|
 |
mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom, nocy pełnych strachu o Niego, kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam dzwonka i Jego przyjścia, ciągłego brak świadomości, że jest w porządku oraz obaw, że wrócą dawne koszmary, znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni, pod Jego materac - bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce, choć przerażone, było również szczęśliwe.
|
|
 |
euforia pozytywnych uczuć.
|
|
 |
czekam na jeden, mały, dla Ciebie nic nieznaczący gest..
|
|
 |
Na nic twoje słowa skoro chwiejesz się na wietrze.
|
|
 |
Na otarcie łez dam ci papier ścierny bejbe.
|
|
|
|