|
więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij,
jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany .
|
|
|
Zastanów się, kogo nazywamy kumplami
|
|
|
cześć córko, tata znów zachlał morde
i znów nie lubi świata i łapie długi oddech
|
|
|
nie zapomnę Cię. nieważne ile bólu doświadczyłam przez nas, ile nocy przepłakałam przez Twoją obojętność, która z czasem zmieniała się w strach przed utratą wszystkiego co nas łączyło, nie zapomnę jak straciłam zaufanie, którym tak Cię darzyłam, nie zapomnę jak inne osoby usiłowały mi Cię odebrać, nie zapomnę o rzeczach, które nigdy nie powinny się zdarzyć i ile dusiłam w sobie. nie zapomnę, bo mimo wszystko potrafiłeś sprawić, że czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, chociaż na kilka dni,chwil, minut, sekund.
|
|
|
chodzi o to, by się spróbować zdystansować
|
|
|
im większe szczęście, tym mniej należy mu ufać.
|
|
|
większość spraw spierdoliłam , które miałam poukładac.
|
|
|
|
Płaczę. Płaczę, bo mnie zranił, bo porysował serce, bo go nie ma./esperer
|
|
|
zamykam oczy, zaciskam z bólu pięści. Moje serce rozpierdoliło się na kawałki, ma strajk, już nie może tego wszystkiego wytrzymać, może lepiej dac mu odpocząć, może za długo już bije, może za dużo razy było zranione.
|
|
|
Co mam Ci powiedzieć ? Że już nie daje rady? Że brakuje mi Twojego uśmiechu ? Że nie moge poradzić sobie z najprostszymi czynnościami? Że ciągle płacze, bo już tutaj nie wytrzymuje? Że ciągle myśle, że beze mnie wszystkim było by lżej? Że chciałabym cofnąć czas i wrócić do dni, gdy byłam tak bardzo szczęśliwa? Chciałabym powiedzieć Ci o wiele więcej, że Cie kocham, że jesteś dla mnie najwazniejszy, że widząc Twoje zdjęcie serce rozpierdala się na milion kawałków, że potrzebuje Twojego wsparcia, jak nigdy indziej. Jesteśmy tylko ludzmi, znasz mnie dobrze i wiesz, że żałuje wielu rzeczy, że najpierw robie a później myśle, że nie potrafie tak dalej funkcjonowac. Nie śpie, ciągle łzy cisną mi się do oczy, nie poznaje samej siebie. Kiedyś śmiałam się godzinami, uwielbiałam gdy mnie łaskotałeś , pamiętam wszystkie kłótnie, rozstania, ale wiesz co jest najgorsze? Że nie chce mi się tu dalej żyć..
|
|
|
|