 |
Nie chcę tej akceptacji, teraz siedzę i piszę. Maszeruję według muzyki, którą sam słyszę
|
|
 |
Moje dłonie są ciężkie, toczę ze sobą bitwy.
|
|
 |
Czemu chcecie mnie zniszczyć, przecież nie macie prawa. Ja zadziałam z ukrycia, chociaż smak ich jest gorzki.
|
|
 |
Tu ludzie piją więcej niż są w stanie wypocić, życie pędzi jak pocisk, nie jesteśmy już młodzi. Już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw.
|
|
 |
I co mi powiesz teraz że nadal świat jest piękny.? Jak stare chłopy gwałcą kurwa kilkuletnie dzieci.
|
|
 |
Jebać cenzurę, jebać policję. Przez telefon w tym kraju zamawiaj tylko pizze.
|
|
 |
Szczęśliwe życie, już wszystko chuja warte. Już zbyt wiele razy los pokazał mi czerwoną kartkę.
|
|
 |
daj zdrowie moim bliskim dla mnie tylko trochę siły.
|
|
 |
Nie umiem, nie chcę, nie potrafię odciąć się od przeszłości. Skrada się za mną jak cień, nie opuszcza ani na krok. Często wraca pod osłoną nocy, klatka po klatce wyświetla tamte chwile. To nieprawda, że czas leczy rany, on ich nawet nie zabliźnia.
|
|
 |
nie chce już o tym wszystkim myśleć. Chce wyjechać, obojętnie gdzie, byle jak najdalej. Chce zapomnieć o wszystkim, chce żyć na nowo. Z nowym scenariuszem, z nowym planem na życie. Chce żeby było już dobrze, bez żadnych rozczarowań, smutku. Czemu tak się dzieje? Ktoś odchodzi, poddaje się bez walki. Ktoś zaczyna wszystko na nowo. Chce jakąś instrukcje, jak żyć, by nie popełniać ciągle tych samych błędów. Nie chce już ranić bliskich, wiedząc , że w każdej chwili może ich zabraknąć. Chce żyć w świecie, w którym co dnia jest coraz lepiej, a nie w takim gdzie życie robi nas w chuja , zabijając marzenia.
|
|
 |
Najbardziej obcy są dla siebie ludzie, którzy kiedyś się kochali.
|
|
|
|