 |
Zazdrość - to takie wstrętne uczucie po którym wiesz, że Ci nadal zależy
.
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk i ich nie ma.
|
|
 |
pojechaliśmy razem na tą samą imprezę, zostawił mnie ze swoimi kumplami i gdzieś zginął. siedzieliśmy sącząc drinki i rozmawiając właściwie o niczym. - a ten co? - rzucił jeden z nich patrząc przez moje plecy. odwróciłam się i zobaczyłam go z jakąś panienką. wzruszyłam ramionami a od środka mnie rozpierdalało. po chwili wszyscy gdzieś znikli zostałam tylko ja z jednym ziomkiem. kiedy się już zdrowo najebaliśmy tamten sobie o mnie przypomniał. -a ty co?pierwszy raz cię widzę pijaną. - zaśmiał się. milczałam. - po co mnie tu wydarłeś? żebym patrzyła jak wyrywasz panienki? czego ty w ogóle ode mnie chcesz?- darłam się. - wiesz czego chcę? żebyś poczuła się zazdrosna i w końcu ty o mnie powalczyła bo jak na razie staram się tylko ja. - syknął. uniosłam jedną brew do góry i strzeliłam z liścia panienkę która się do niego kleiła po czym z uśmiechem wyszłam na zewnątrz.
|
|
 |
I może trochę pusto, i znowu jest rano, i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają. / HuczuHucz.
|
|
 |
zaczynając się z nim spotykać bałam się tego , był chłopakiem który miał na wszystko wyjebane , pił i imprezował , ciągle było głośno , że kogoś pobił i wydawał mi się kolesiem który nigdy nie bierze dziewczyn na poważnie . cholernie bałam się , że pokocham go na zabój a on wzruszy na to ramionami wyśmiewając przy tym . na początku tak było , byłam zabawką którą bawił się gdy tylko mu się nudziło . teraz? niesamowicie czuły , nigdy żaden chłopak nie traktował mnie tak wyjątkowo , jednym słowem potrafi sprawić , że humor od razu mi się poprawia , ciągle chwali i dba jak nikt inny . nie raz oklepał mordę jakiemuś ziomkowi który powiedział o mnie złe słowo . nie spodziewałam się , że w trakcie największej imprezy będzie siedział z telefonem i pisał do mnie smsy nie zwracając uwagi na kumpli czy inne panienki . kolejny przykład na to , że miłość zmienia człowieka o 180 stopni .
|
|
 |
u mnie raz pustka, czasem euforia. W pogoni za życiem tak bywa co dnia.[peja]
|
|
 |
Przytul mnie i skończ aż doliczę do trzech ... jeden, dwa, dwa, dwa,dwa....
|
|
 |
Nie jestem pierwszą dziewczyną, która jest wielce "zakochana" w każdym facecie, który się do niej uśmiechnie, albo ma fajny samochód . Trudno kochać moje wszystkie wady i nie mogę mieć każdego. Jestem normalną osobą, która w domu też nie ma tak kolorowo jak niektórzy. Ale wiesz co ? Mogłabym trafić gorzej, ale mam wspaniałych rodziców, których teoretycznie nienawidzę, ale w praktyce nie wyobrażam sobie jakby mieli odejść. Przyjaciele ? Z większością się rozstaniesz, opuszczając miasto, szkołę . Ja mam w domu największych przyjaciół, którzy wiedzą że zakochuję się akurat w tych, którzy odpowiedni dla mnie nie są. Wiedzą dokładnie jaka jestem, mówią mi codziennie że to się źle dla mnie skończy, ale jak już przychodzę zalana łzami do domu słyszę tylko "któremu dupkowi wpierdolić?" i "usiądź , zrobię gorącą czekoladę i wszystko nam opowiesz " /rebelliouspincess
|
|
 |
najgłupszą rzeczą jaką można zrobić, to nie zrobić w życiu nic głupiego :)
|
|
 |
ta samotność jakoś mi nie służy.
|
|
 |
Każdy pocałunek, każda łza, każde spojrzenie w niebo, każde słowo, dotyk, pamiętam . Byłeś dla mnie wszystkim, nic innego się nie liczyło, nie kupiliśmy swoich uczuć, a ja udowodniłam jak bardzo Cię kocham,jak bardzo chcę Twojego szczęścia, pozwalając Ci odejść . /rebelliouspincess
|
|
 |
Szlachta zaczyna ferie w ten piątek. ♥
|
|
|
|