 |
|
Wiesz, chyba chciałabym znać hasło do Twojego serca. Nie mówię, że na pewno mi się przyda. Tak całkiem przypadkiem chciałabym wejść do środka, pozwiedzać wszystkie zakątki, posprawdzać rany.. Taka wycieczka, która absolutnie - do niczego Cię nie zobowiązuje! Wiesz, chyba chciałabym po prostu dowiedzieć się, na jakim miejscu się znajduje w Twoim sercu. Tak po prostu. / agathe96
|
|
 |
"Dla mojej matki rzadko byłem jak anioł
Ale dałbym sobie wyrwać serce za nią"
|
|
 |
Znowu to samo. Ja znów obiecałam sobie, że nie będę do tego wszystkiego już wracać, że jestem teraz zbyt silna aby pozwolić sobie na życie wspomnieniami i jednak kolejny raz nie dałam rady. Przyszedł wieczór, a we mnie znowu coś pękło i znowu zatęskniłam za Twoją obecnością. To jest tak bardzo trudne, bo są chwile kiedy mam wrażenie, że uczucie wyparowało, a później wszystko wokół mnie uświadamia mi, że jednak to nie jest prawda. Oszukuję samą sobie, a później przez to potykam się tworząc nowe rany na swojej duszy. Już sama nie wiem czy jestem skazana na tą miłość do końca życia czy może jednak odpuścisz, dlatego proszę Cię pozwól mi żyć w spokoju. Ja nie mam siły spędzać kolejnych miesiąców na zastanawianiu się czy gdzieś tam w Twoim nowym życiu ciągle jest jeszcze miejsce dla mnie. To mnie wykańcza, coraz bardziej wykańcza. / napisana
|
|
 |
i chciałabym tylko poczuć, że jestem dla kogoś wyjątkowa, że komuś na mnie zależy. Chcialabym tylko poczuć wilkotne wargi na szyi, delikatne dłonie na biodrach. Chciałabym tylko spojrzeć w oczy wypełnione miłością do mojej osoby, i poczuć zapach ciała, które broniłoby mnie w każdym momencie. Chciałabym tylko spleść palce z kimś kogo kocham wiedząc, że jestem obdarzona tym samym uczuciem. Chciałabym tylko zabrać kogoś do nieba. / podobnodziwka
|
|
 |
sama nie wiem o co chodzi. tak nagle wróciły wszystkie wspomnienia. nie chciałam tego, to przyszło zupełnie samo. leżę z Nim, wtulam się w Niego, a w głowie mam myśli związane z kimś zupełnie innym. dlaczego? przecież jestem szczęśliwa, mam przy sobie faceta którego naprawdę kocham, a jednak będąc z Nim nie potrafię skupić się wyłącznie na tej chwili. znów widzę jak na mnie patrzy, jak pewnie chwyta mnie w ramiona i z uśmiechem uczy tańczyć, jak mnie przeprasza i powtarza jak bardzo chciałbym abym znów była jego, a wiesz co jest najgorsze? budząc się dziś rano, obok siebie miałam faceta, który nie był bohaterem mojego snu. wiem, że to nienormalne ale nie umiem nad tym panować. jednak cokolwiek by się nie działo, nie zrobię żadnego głupstwa, spotkając go opuszczę wzrok i ścisnę mocniej rękę która będzie mnie prowadzić. nie mogę zepsuć tego co mam, bo chociaż część mnie zawsze będzie chciała wrócić do tego co było, to jestem pewna że mam przy sobie osobę, z którą byłabym w stanie spędzić resztę życia.
|
|
 |
Co tam kochanie, uśmiechasz się ślicznie. Dziękuje, jak zwykle umieram psychicznie.
|
|
 |
Ale tak naprawdę, marzę o miłości, o jedynej prawdziwej miłości, która nie wygaśnie przez kilka lat małżeństwa, która będzie codziennie czymś nowym, czymś zaskakującym, żebym patrząc komuś w oczy była pewna,że ta osoba mnie kocha, tak naprawdę mnie kocha, znając moje największe wady, niedociągnięcia charakteru, znając wszystkie moje wątpliwości. Żebyśmy potrafili siąść wieczorem przed TV i zajadając zimne tosty opowiadali sobie wzajemnie Nasz dzień tak jak opowiadamy nowo poznanej osobie swoje życie. Chciałabym mieć ciągle taki sam pociąg seksualny do swojego partnera jak podczas pierwszego razu, żeby nic się nie zmieniło. I to,że musimy zapłacić rachunki bądź to,że trzeba pójść na wywiadówkę Naszego dziecka było radością. Chciałabym umrzeć z miłości. |aawalk
|
|
 |
Co mam powiedzieć? Że tęsknie, że myślę, że chyba nigdy nie zapomnę i jeśli to co do Ciebie czułam to nie była miłość, to nie chcę nawet wiedzieć jaka ona jest. I jeśli to co było między nami nic nie znaczyło, to chciałabym poznać jedną prawdę. Gdzie jest ten świat, gdzie nigdy się nie rozstajemy i my to my, a nie ja i Ty./esperer
|
|
 |
Uwielbiam zimę, choć jest przeciwieństwem cudownego, ciepłego lata. Uwielbiam śnieg - rzucać, lepić, chodzić po nim, patrzeć jak pada. Kocham chodzić wieczorem oświetlonymi ulicami, patrzeć jak dzieci na podwórkach lepią bałwany, urządzają bitwy na śnieżki, jeżdżą sankami, są takie radosne i zadowolone. Uwielbiam zakładać na siebie kilka warstw ubrań, a potem mimo to wracać do domu zmarznięta, z czerwonym nosem i rumieńcami i pić gorącą czekoladę. Lubię wychodzić ze znajomymi i ślizgać się na oblodzonych ulicach - jak dzieci. Chyba nigdy z tego nie wyrośniemy. Zima to naprawdę piękna pora roku, pomimo że wokoło jest zimno i ponuro - wszystko nadal tętni życiem.
|
|
 |
Co mam powiedzieć? Że tęsknie, że myślę, że chyba nigdy nie zapomnę i jeśli to co do Ciebie czułam to nie była miłość, to nie chcę nawet wiedzieć jaka ona jest. I jeśli to co było między nami nic nie znaczyło, to chciałabym poznać jedną prawdę. Gdzie jest ten świat, gdzie nigdy się nie rozstajemy i my to my, a nie ja i Ty./esperer
|
|
|
|