głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cukierkowataa

Lubię jak zahaczasz o usta   nieśmiało  niedbale  niespokojnie zatapiając mnie w wiecznej namiętności.   sztanka  lovuu

sztanka__lovuu dodano: 6 czerwca 2012

Lubię jak zahaczasz o usta - nieśmiało, niedbale, niespokojnie zatapiając mnie w wiecznej namiętności. / sztanka__lovuu

Nie brak mi odwagi  by wracać do wspomnień.   sztanka  lovuu

sztanka__lovuu dodano: 6 czerwca 2012

Nie brak mi odwagi, by wracać do wspomnień. / sztanka__lovuu

Główną rolę gra dziś skurwysyństwo.   sztanka  lovuu

sztanka__lovuu dodano: 6 czerwca 2012

Główną rolę gra dziś skurwysyństwo. / sztanka__lovuu

Miałaś być moją przyjaciółką  ale Ci nie wyszło.

sensibility dodano: 4 czerwca 2012

Miałaś być moją przyjaciółką, ale Ci nie wyszło.

Związku nigdy nie powinno kończyć się w dobrych okolicznościach. Powinno się wtedy kłócić  wyzywać od najgorszych  rzucać wszystkim  co wpadnie w ręce. Inaczej tych dwoje nigdy naprawdę się nie znienawidzi. Gdy zostaną przyjaciółmi  albo po prostu rozstaną się w pokoju  jedna ze stron  bądź nawet dwie  zawsze będzie kochać i cierpieć z powodu niespełnionej miłości. A.V.

vampireheart dodano: 4 czerwca 2012

Związku nigdy nie powinno kończyć się w dobrych okolicznościach. Powinno się wtedy kłócić, wyzywać od najgorszych, rzucać wszystkim, co wpadnie w ręce. Inaczej tych dwoje nigdy naprawdę się nie znienawidzi. Gdy zostaną przyjaciółmi, albo po prostu rozstaną się w pokoju, jedna ze stron, bądź nawet dwie, zawsze będzie kochać i cierpieć z powodu niespełnionej miłości. A.V.

tak naprawdę  nigdy nie oczekiwałam  że pewnego dnia znów tu wrócisz  że w dłoniach niosąc swoje serce  oddasz mi je na własność. nie jego części  nie fragment  a całe  wraz ze wszystkim co w nim zawarte  wraz z miłością  wraz z nienawiścią  z każdym z uczuć i każdym odłamkiem bólu  wraz z emocjami i rysami na powierzchni  że to mi oddasz mięsień życia  by bez pośpiechu odejść  bez kolców pod klatką  bez słabnących uderzeń i odbicia echa  odejść nie czując już bólu  zerkając jedynie gdzieś z góry  spomiędzy chmur  jak pomimo wszystko  ten organ nadal bije  jak nadal obrazuje kolejne już życie.   endoftime.

endoftime dodano: 4 czerwca 2012

tak naprawdę, nigdy nie oczekiwałam, że pewnego dnia znów tu wrócisz, że w dłoniach niosąc swoje serce, oddasz mi je na własność. nie jego części, nie fragment, a całe, wraz ze wszystkim co w nim zawarte, wraz z miłością, wraz z nienawiścią, z każdym z uczuć i każdym odłamkiem bólu, wraz z emocjami i rysami na powierzchni, że to mi oddasz mięsień życia, by bez pośpiechu odejść, bez kolców pod klatką, bez słabnących uderzeń i odbicia echa, odejść nie czując już bólu, zerkając jedynie gdzieś z góry, spomiędzy chmur, jak pomimo wszystko, ten organ nadal bije, jak nadal obrazuje kolejne już życie. / endoftime.

Chodź do mnie i bądź już codziennie. Zostań na zawsze  razem ze swoim uśmiechem i wieczorami przy zimnym winie. Opowiadaj mi o swoim życiu  lubię Cię słuchać i obserwować jak drgają Ci wargi przy rozmowach o naszym istnieniu. Przebuję Twoich ramion  ust  dłoni i tego zrozumienia  które jest pomiędzy nami. Rozumiesz mnie jak nikt inny. Kocham leżeć z Tobą na zimnej pościeli i patrzeć w sufit  co chwilę lekko zerkając na siebie wzajemnie  czuć Twoją dłoń w mojej przy wschodach i zachodach słońca. Nie chcę już nikogo innego. Chcę budzić się obok Ciebie każdego poranka w zime  czy w lato  nieważne gdzie i kiedy  najważniejsze  że przy Tobie. Będziemy wieczorami czytać razem książki przy kawie i łaskotać się na podłodze. Jak nie będziesz miała dobrego humoru   możemy razem płakać i ocierać swoje łzy nawzajem. Proszę  pokochaj mnie i nie zostawiaj samego  każda sekunda mojego życia pragnie być wypełniona Tobą. Oddychaj ze mną nawet wtedy  gdy będziesz próbowała wstrzymać wdech.

przypadkowy dodano: 4 czerwca 2012

Chodź do mnie i bądź już codziennie. Zostań na zawsze, razem ze swoim uśmiechem i wieczorami przy zimnym winie. Opowiadaj mi o swoim życiu, lubię Cię słuchać i obserwować jak drgają Ci wargi przy rozmowach o naszym istnieniu. Przebuję Twoich ramion, ust, dłoni i tego zrozumienia, które jest pomiędzy nami. Rozumiesz mnie jak nikt inny. Kocham leżeć z Tobą na zimnej pościeli i patrzeć w sufit, co chwilę lekko zerkając na siebie wzajemnie, czuć Twoją dłoń w mojej przy wschodach i zachodach słońca. Nie chcę już nikogo innego. Chcę budzić się obok Ciebie każdego poranka w zime, czy w lato, nieważne gdzie i kiedy, najważniejsze, że przy Tobie. Będziemy wieczorami czytać razem książki przy kawie i łaskotać się na podłodze. Jak nie będziesz miała dobrego humoru - możemy razem płakać i ocierać swoje łzy nawzajem. Proszę, pokochaj mnie i nie zostawiaj samego, każda sekunda mojego życia pragnie być wypełniona Tobą. Oddychaj ze mną nawet wtedy, gdy będziesz próbowała wstrzymać wdech.

Tutaj wszystko ma Twoje imię. Mój świat ma Twoje imię  miasto  każda ulica  każdy most  każdy budynek  każdy park i nawet każda ławka  czy każde drzewo. To Ty budujesz mój świat i przeraża mnie myśl  że gdy odejdziesz  całe piękno mojej Utopi legnie w gruzach.

vampireheart dodano: 3 czerwca 2012

Tutaj wszystko ma Twoje imię. Mój świat ma Twoje imię, miasto, każda ulica, każdy most, każdy budynek, każdy park i nawet każda ławka, czy każde drzewo. To Ty budujesz mój świat i przeraża mnie myśl, że gdy odejdziesz, całe piękno mojej Utopi legnie w gruzach.

Każdy człowiek ma taki sam powód do życia  ale dla każdego ma on inny kształt. Miłość kryje się pod wieloma postaciami. A.V.

vampireheart dodano: 3 czerwca 2012

Każdy człowiek ma taki sam powód do życia, ale dla każdego ma on inny kształt. Miłość kryje się pod wieloma postaciami. A.V.

w sercu  na marginesie  dwa słowa dziewięć liter  a w nich ranga istnienia  podsumowanie tego co czuję  tego czego pragnę  i co chcę udowadniać Ci do końca życia. w tle nikną słowa  ten abstrakt emocji  streszcza się pozycja a wraz z nią znaczenie  teraz? istotne jest to co mam  a wiedź  że doprawdy mam wiele  bo mając Ciebie  tak naprawdę czuję  że mam wszystko to  czego dla serca  potrzebowałam od zawsze.   endoftime.

endoftime dodano: 3 czerwca 2012

w sercu, na marginesie, dwa słowa dziewięć liter, a w nich ranga istnienia, podsumowanie tego co czuję, tego czego pragnę, i co chcę udowadniać Ci do końca życia. w tle nikną słowa, ten abstrakt emocji, streszcza się pozycja a wraz z nią znaczenie, teraz? istotne jest to co mam, a wiedź, że doprawdy mam wiele, bo mając Ciebie, tak naprawdę czuję, że mam wszystko to, czego dla serca, potrzebowałam od zawsze. / endoftime.

to taki bezsens  kiedy bez istnienia wierzę w szczęście  kiedy wierzę w słońce chwilę po deszczu  i w lepszy dzień tuż przed zamknięciem powiek  kiedy wierzę w ludzi  w tych  którzy bez względu na uczucie i to co  jeszcze wczoraj liczyło się ponad wszystko inne  sami sekundę temu zwątpili we mnie.   endoftime.

endoftime dodano: 2 czerwca 2012

to taki bezsens, kiedy bez istnienia wierzę w szczęście, kiedy wierzę w słońce chwilę po deszczu, i w lepszy dzień tuż przed zamknięciem powiek, kiedy wierzę w ludzi, w tych, którzy bez względu na uczucie i to co, jeszcze wczoraj liczyło się ponad wszystko inne, sami sekundę temu zwątpili we mnie. / endoftime.

zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl  że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna   przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka  które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się  gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym  przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie  poruszając rozmowy na każdy temat  począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam  zawsze. i to niszczyło. poczucie  że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.

definicjamiloscii dodano: 2 czerwca 2012

zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl, że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna - przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka, które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się, gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym, przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie, poruszając rozmowy na każdy temat, począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam, zawsze. i to niszczyło. poczucie, że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć