 |
po wielu rozczarowaniach traktujesz wszystkich na dystans, radości nie sprawia Ci chłopak wychwalający Cię pod niebiosa. radość sprawia Ci głupie 'cześć' od tego którego lubisz, choć wiesz ,że nic więcej miedzy wami nie będzie, ale teraz to bez znaczenia bo przecież nie chcesz już bólu.
|
|
 |
niczego sobie nie obiecujemy, w wiadomościach jakie do siebie piszemy nie ma nadmiaru zdrobnień, wielu dwukropków z gwiazdką i wyznań wzajemnego upodobania a jednak dajesz mi radość. dajesz mi to czego nie dał inny, bo tak trudno stać się w Twoich oczach kimś kogo chciałbyś oglądać u swego boku.
|
|
 |
PEJA vs. TEDE ? rap ma nas łączyć a nie dzielić .
|
|
 |
amputowali Ci mózg ? czy jak .
|
|
 |
on miał na ramieniu tatuaż z sercem, a w nim jej inicjały . Ona na ramieniu miała róże z cierniem, a gdzie jego inicjały . ? - Jak odejdzie, nie będzie bolało .
|
|
 |
mogłabym być najlepsza, ale mi się nie chce. xd
|
|
 |
|
Najgorsze są chwile, kiedy zamykasz oczy a wspomnienia wracają, i nic nie jest w stanie ci pomóc nawet ulubiona czekolada, ani przyjaciółka. Łzy spływają po twojej twarzy i czujesz ta pieprzoną bezradność, która rozsadza twoje wnętrze jak fajerwerki w nowy rok. / lovexlovex
|
|
 |
Jestem głosem twoich myśli tych wypaczonych, złych
Podążaj krwawym śladem na opustoszały strych
Gdzie niewidomy mnich wróży z ludzkich wnętrzności
Nagie wiedźmy tańczą wokół sterty płonących kości.
|
|
 |
Wcisnęła dzwonek do jego drzwi. Nie czekała nawet 4 sekund. Stał w drzwiach z bułką w dłoni i kawałkiem w ustach. Spojrzał zdziwiony. 'Nie radzę sobie.' Powiedziała cicho. Podniosła odważnie głowę patrząc mu w oczy. 'Zastanawiam się, dlaczego to nie ja pomagam Ci z polskiego, dlaczego nie robię Ci projektów na angielski, dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.', dlaczego stoję tu, jak idiotka, z wariującym sercem w klatce piersiowej.' Przełknął bułkę. 'Wejdź.' Powiedział cicho. 'Nie.' Powiedziała, spuszczając głowę. Położył swoją bułkę na stoliku, a sam wyszedł przed dom. Odgarnął włosy z jej twarzy i starł łzy, które płynęły po policzkach. 'Ciszę się, ze jesteś.' Szepnął. Stanęła na palcach, by złożyć pocałunek na jego ustach.
|
|
 |
- nie chcę Cię więcej widzieć , zrozumiałeś ?! bierz to co ci najbardziej potrzebne i wypieprzaj z mojego życia ! . - krzyczała dławiąc się łzami i rzucając mu małą walizkę pod nogi . on stał słuchając obelg z jej strony , zerknął na walizkę i ze spokojem powiedział - nie chcę żadnych ubrań , naszych zdjęć ani niczego innego . musisz zrobić wszystko , żeby zmieścić się do tej walizki , bo zabieram Cię ze sobą . ty jesteś mi najbardziej potrzebna do życia .
|
|
|
|