 |
a co powiesz na to, aby to miłość trwała dłużej niż samo życie ? / maniia
|
|
 |
Najwspanialsze uczucie na świecie , gdy druga osoba mówi KOCHAM , znając Twoje błędy , wady i nawyki . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Obserwujesz go zachowując dystans . kochasz patrzeć jak się uśmiecha . marzysz o tym , że może kiedyś będzie twój , chociaż na chwilę . on podchodzi do ciebie , twoje serce bije coraz mocniej . próbujesz wmówić sobie , że go nie kochasz , ale śnisz o nim , masz nadzieję , modlisz się , żebyście mogli być razem .
|
|
 |
Jednak nie , nie chce innego . Nie chcę Cię zamienić na koksa jeżdżącego zajebistą furą i mającego kieszenie pełne prochów . Wolę Ciebie - tego skurwysyna bez serca , który doprowadza mnie do największego wkurwienia a zarazem mnie uszczęśliwia . Tego co praktycznie nigdy nie ma kasy , a jak już ją ma to rozpierdala wszystko na melanże . Tego którego kocham i tego którego się nie da zastąpić nikim innym . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Jeżeli będziesz w stanie zaakceptować każdą moją wadę wtedy będę pewna , że to miłość . [ dzyndzel ]
|
|
 |
I pomyśleć że łobuzy mogą być tacy romantyczni i kochani . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć jak jeździsz po mnie wzrokiem kurwo .
|
|
 |
Nie wiem dlaczego ale kręcą mnie tacy kolesie , przed którymi ostrzegała mnie mama . [ dzyndzel ]
|
|
 |
byliśmy jak marionetki, kukły na cienkich sznurkach kierowane w życiu niczym w teatrze. powiedz osobie, która wystawia z zapałem sztukę z ich udziałem, że są nic niewartymi przedmiotami. podobnie było z nami. tak skrzętnie wpisaliśmy nawzajem sobie obecność we własne życiorysy, nie przewidując, że życie pisze odmienny scenariusz.
|
|
 |
uczucie, że gnijesz tutaj, że świat cię dusi. to powietrze. tlen, dzielenie go z innymi. szukasz siły na kolejny dzień, widząc jak bardzo potrzebują cię najbliżsi, jak boją się tego co się z tobą dzieje. nie rozumiesz życia i tego, co się stało, jak. gdzie podział się człowiek, który zapewniał, że jakoś wydostaniecie się z tego bagna? dlaczego, cholera, właśnie on - uosobienie hartu ducha, siły i walki, się ot tak poddał?
|
|
 |
Jestem chodzącym sarkazmem , szarpiącą nerwy ironią , niewybrednym epitetem , zadufaną egoistką . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Może i faceci są dziwni , ale nikt nie przytula tak , jak oni . [ dzyndzel ]
|
|
|
|