 |
Ze wszystkich sił staram sie, pokochac Cie ze wszystkich sił.
|
|
 |
Powoli otrzasasz sie z szoku po odejsciu miłosci Twojego zycia. W koncu poznajesz kogos nowego, kogos kto staje sie dla Ciebie ważny. Ale choc ze wszystkich sił chciałabys poczuc cos do niego, pokochac go, chocby po to, by zapomniec, to nie potrafisz bo Twoje serce wciąz jest jeszcze niesprawne i nie da rady znowu zaczac bic.
|
|
 |
Poznałam kogos wiesz? I musze Ci powiedziec, ze chociaz jego gwiazdka przy dwukropku skierowana w moją strone, nie wywiera u mnie az takich emocji jak ta od Ciebie, to prawdopodobnie zasługuje on na moje uczucie stokrotnie bardziej niz Ty.
|
|
 |
Nie kontaktuje od jakiegos czasu wiesz? Nie wiem juz o czym mam rozmawiac, co mogłabym powiedziec, napisac, zrobic..Ale doskonale rozumiem , ze ta cholerna pustka w głowie jest powodowana własnie Toba. A dokładniej Twoim brakiem.
|
|
 |
'Palenie tytoniu może spowodowac długą i bolesną smierc'. Juz mnie to nawet nie odstrasza. Bo w porównaniu do ciągnących sie w nieskonczoność minut , wypełnionych bólem po Twoim odejściu, nawet długa i bolesna śmierc, wydaje sie byc ukojeniem, a przynajmniej przyniesie jakis definitywny koniec, predzej czy pozniej.
|
|
 |
Ale nadal wierzę w prawdziwą, głeboką, szczerą miłość. Jak mogłabym w nią kiedykolwiek zwątpić , skoro nawet w czasach, w których żyjemy, dane mi było trafic własnie na Ciebie i przez większą częsc roku przezywac z Tobą coś tak niewyobrażalnie pięknego?
|
|
 |
Rozmawiam juz tylko z sobą,czasem ze ścianą stojącą naprzeciwko mojego łóżka. Pisze setki wiadomosci tekstowych , jednak juz nigdy nie potwierdzam opcji 'wyślij'. Pije już tylko gorzką kawę, ewentualnie czasami dolewam troche mleka. Nie płacze juz co noc i tylko czasami muszę suszyć rano poduszkę na balkonie. Ale najważniejszy jest fakt , ze przestałam sie juz łudzić, ze kiedyś stworze z kimś innym szczerze szczęśliwy zwiazek , bo tak naprawdę to zawsze juz bede kochała tylko Ciebie.
|
|
 |
I wiesz, jestem niewyobrazalnie mocno przekonana o tym, ze kiedys w koncu doświadczę tej pieprzonej, prawdziwej miłosci, chocbym ją miała sobie w słoiku na parapecie wyhodowac.
|
|
 |
uwielbiać, szanować, pragnąc, pożądać , kochać,kochać,kochać mnie i tylko mnie. Nigdy nie potrafiłeś.
|
|
 |
Jest mi zimno, blado , słabo, tęskno i w ogóle jakos niewyraznie sie czuje, ale nic na to nie poradze, bo moj prywatny Rutinoscorbin juz dawno postanowił sie przeterminowac .
|
|
|
|