 |
Dam rade.. nie jesteś pierwszym, który pierdolnął moimi uczuciami o ścianę. Dam rade, to tylko kwestia przyzwyczajenia
|
|
 |
Gdy odszedł, płakałam przez tydzień. Potem zdałam sobie sprawę, że wciąż mam wiarę. Wiarę w siebie. W to, że pewnego dnia spotkam kogoś, dla kogo będę tą jedyną.
|
|
 |
a między nami jakby ktoś trzymał klawisz spacji .
|
|
 |
niekiedy , za mało odwagi, by nacisnąć Enter .
|
|
 |
umiem przemilczeć, przeczekać, wybaczyć, ale kurwa nigdy nie zapomnę!
|
|
 |
Przyjaciel ten, który walnie Ci w twarz i
przypomni kim jesteś, kiedy robisz coś głupiego !
|
|
 |
` 3 razy '' P " : poznaj , przeliż , porzuć
|
|
 |
nie wiem tego, ale jeśli naprawdę ci zależy - przepraszam. przepraszam, że mogę sprawiać wrażenie, że odwzajemniam twoje uczucia. po prostu tak bardzo go przypominasz. te włosy, ubrania, sposób w jaki mówisz, imię... niestety, nigdy nim nie będziesz.
|
|
 |
puste słowa nie wyrażą niczego co czuję, tylko pogłębiają moją depresję.
|
|
 |
nigdy nie łaczyło nas nic poważnego, nic nie łączy i wątpię, że kiedykolwiek tak będzie, ale jak pięknie się uśmiechałeś mówiąc mi cześć. widziałam wtedy w twoich oczach jakieś iskierki, a może tylko mi się zdawało. mimo to uwielbiam te ułamki sekund, kiedy się mijamy, a ty na mnie patrzysz. prosto na mnie, nikogo innego. jednak, chyba to zmaściłam. przestałam się uśmiechać, bo jak mogłam to robić, wiedząc, że znowu z kimś jesteś? tępo patrzyłam na ciebie mówiąc tylko suche "cześć". było okej, nadal miałeś iskierki, ale teraz... zgasły. nie ma już ich i nie ma uśmiechów. ani moich, ani twoich. nie ma już nic.
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
Wyglądają jak ciasteczka, smakują jak ciasteczka, ale to tylko frajerzy! ;D
|
|
|
|