 |
|
możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy,
ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
|
prawda jest taka, że to, co niszczy moje wnętrze to strach przed możliwością powrotu przeszłości, która właśnie z tego powodu wciąż jest obecna i daje o sobie znać każdej nocy krzycząc w echu kropel spadających na zimną podłogę, w miejscu, które stało się moją klatką beznadziei.
|
|
 |
|
nie da się cofnąć czasu, ani też iść wciąż na przód nie spoglądając za siebie, nie potrafię tak, choć wiem, że jedynym, co należy do mnie w nieskończonej istocie świata to dzisiaj i obecna chwila, reszta została już zapisana, nie mogę do niej wrócić i nic zmienić, już nigdy. a to, co zrobimy teraz także zostanie spalone bez odwrotu. o przyszłość nawet nie pytam, bo każda myśl może być, jak niespodziewany nóż w plecy, który wbijamy sobie właśnie w tym momencie, albo odsuwamy się i uciekamy z miejsca zdarzenia, licząc, że czas nigdy nas nie dogoni.
|
|
 |
|
ja juz przestałam , jeszcze tylko myśli czasem wątpią ..
|
|
 |
|
prosiłam, błagałam by skończył. krzyczałam, robiłam mu wyrzuty. waliłam w niego pięściami, rzucałam wszystkimi możliwymi przedmiotami. płakałam, wychodziłam z siebie. a on? postawił mi ultimatum: rzuca to wracam, nie wracam nadal w tym siedzi. i gdy siedziałam na szpitalnym korytarzu zalana łzami dotarła do mnie pewna rzecz. weszłam do sali. 'kochasz mnie czy je?' - spytałam. 'przecież wiesz' - wyszeptał opadnięty z sił. 'to znaczy że jak wyjdziesz rzucasz to cholerstwo, a ja nie wracam. przepraszam'. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
wracaj do mnie, proszę. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
Czekam na Mojego Slodkiego Pana :) Jest Najlepszy Kocham Go !!! I idziemy do kina i potem cos sie ogarnie jeszcze :)
|
|
 |
|
Wczoraj mimo pogody wypad na bułgarska sie udał ;D Kocioł mnie rozgrzał ;D i oczywiscie przytulanie z moim Misiem tez ;D \ Pan M sie bardzo dobrze spisal az mnie zadziwił haha ^^
|
|
 |
|
wolałeś zapomnieć, niż powiedzieć mi prosto w oczy, że kochasz? pozdro..
|
|
 |
|
ostatnio dużo myślałam i doszłam do wniosku, że wszystkie moje miłości związane z chłopakami to były tylko próby zagłuszenia miłości do niej. zagłuszałam miłość do niej będąc z chłopakami. kocham ją od kilku lat. jedna szkoła z nią, druga, trzecia.. przez te wszystkie lata nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że mogłabym kochać dziewczynę. w końcu jednak zrozumiałam, że nie mogę się już dłużej okłamywać, że nie mogę oszukiwać swojego serca. to zbyt trudne. kocham ją i.. codziennie patrząc na nią mam ochotę ją przytulic.. kocham jej zapach, jej usta, oczy.. kocham w niej wszystko. to takie beznadziejne...
|
|
|
|