 |
|
najbardziej kocham te momenty, kiedy mamy schizę. mam wymyślonego przyjaciela z którym rozmawiam na lekcjach, chodzę za rękę w szkole i krzyczę na niego. przyjaciele płaczą ze śmiechu, inni patrzą na mnie jak na wariatkę, a p.Dorota stwierdziła " Patrycja ja współczuję Twoim rodzicom, oni naprawdę chyba chcą żebyś przebywała w szkole jak najdłużej bo mają święty spokój, a ja się muszę z Tobą użerać" hahahaha. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
" Tylko do Ciebie należy moje serce. Chciałbym być Twym dżinem, lecz nie zmieszczę się w butelce. "
|
|
 |
|
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam. | stryczu ♥
|
|
 |
|
" W górę szkło! Wypijmy za błędy. "
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak bardzo mam na Ciebie ochotę ♥ | pattek
|
|
 |
|
" Kilometry problemów, sto powodów by odejść, znalazłem jeden, dla którego chcę żyć - mówię o Tobie. "
|
|
 |
|
Ciekawe gdzie teraz jest, co robi, z kim rozmawia, co widzi, co czuje? Jakie czuje zapachy? Uśmiecha się? Czy jest Mu ciepło? Czy jest szczęśliwy? | kokaiina ♥
|
|
 |
|
boję się, że ktoś pewnego dnia odbierze mi szczęście. że odbierze mi ich - przyjaciół - najcenniejszy skarb jaki kiedykolwiek miałam. boję się, że zabierze mi przyjaciół którzy cieszą michę z każdego głupiego pretekstu, którzy głupimi tekstami sypią jak z rękawa, z którymi robię multum rzeczy za którą każdą mamy przypał, którzy wpraszają się do domu krzycząc przy tym 'cappuccino dawaj na stół, now!', którzy rozśmieszają i robią z siebie idiotów, żebym tylko się uśmiechnęła, którym wyzywanie się ze mną sprawia dziką przyjemność, którzy cisną bekę z każdego kto przejdzie, którzy są zawsze kiedy widzą że płaczę, którzy dali by sobie ręce i nogi za mnie odciąć, którzy są w radości i smutku i którzy nigdy, ale to przenigdy nie odejdą. tak strasznie się boję, że kiedyś zostanę sama. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
w pewnym momencie zakręciło mi się w głowie i zapadła ciemność. przerażająca pustka, a zarazem błogie uczucie. nie istniały żadne problemy, zmartwienia, czas przestał istnieć, zostałam tylko ja i nieznana otchłań. Nagle moja wyimaginowana przestrzeń zaczęła się sypać. Powoli zaczęłam otwierać oczy. otworzyłam je całkowicie po czym błyskawicznie je zamknęłam. światło padające wprost na mnie było niesamowicie mocne, co utrudniało mi widzenie. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
" Nie musisz nic robić. Jesteś cudowny tylko dlatego, że jesteś. "
|
|
 |
|
ZNAM TEN STAN, KIEDY CIEBIE MAM, CIEBIE MAM! ♥
|
|
|
|