 |
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania, cztery papierki, i pięć pieczątek...
|
|
 |
Zaczynam myśleć, że kiedy pokonasz już wreszcie górę, jaka jest przed tobą, zobaczysz cztery następne na horyzoncie...
|
|
 |
Budzik. Dzwoni albo za wcześnie, albo za późno, albo nie dzwoni wcale. Mój dzwoni. Uporczywie i natrętnie. Dźwięk budzika jest dźwiękiem znienawidzonym, zrodzonym z ciszy mojego 27-metrowego pokoju. Kiedy dźwięk dzwonka umiera i powraca w ciszę, rzucam paroma kurwami w przestrzeń, budząc swą samczość.Jedna kurwa, druga kurwa, trzecia kurwa i wstaję.
|
|
 |
Pięć minut euforii, siły i chwila istnienia. Dwa dni życia wycięte z życiorysu, dreszcze, gorączka, euforia, depresja, niewyjaśniony lęk, strach, przeogromny ból głowy, tysiąc myśli wszystko w twojej głowie, wybuchasz płaczem już nie kontrolowanie, nie masz siły nawet się podnieść, masz chęć strzelić sobie w łeb. A to wszystko dla pięciu minut szczęścia.
|
|
 |
This is life, not heaven. You don't have to be perfect.
|
|
 |
Od uśmiechu dostaniesz zmarszczek. Wypoczęta twarz zimnej suki sprawi, że zawsze będziesz piękna. ( lol)
|
|
 |
“
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
”
|
|
 |
“ Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem,
jak paczkę. Po prostu po to, by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby
opatrunek na moje cierpienie jak na złamana rękę.(...) Później, gdy
minie trochę czasu, będę może mogła tego dotknąć tak, żeby nie sprawiało
bólu. ”
|
|
 |
Ile razy musisz powtarzać kim jesteś, zanim staniesz się takim na prawdę ?
|
|
 |
"pytasz czy ja to przeżyłem
nie
ja to umarłem"
Stanisław Esden-Tempski
|
|
 |
Nasze pragnienia zawsze się modlą, choćby wargi milczały.
|
|
|
|