 |
nie zdziw się, gdy któregoś poranka obudzisz się w klatce zamkniętej na 3 kłódki. po prostu boje się, że uciekniesz.
|
|
 |
to , że mam to w dupie , nie znaczy , że tego nie rozumiem .
|
|
 |
ciało puszczone raz - puszcza się cały czas.
|
|
 |
"To jest prawdziwa przyjaźń - osłaniać innych nawet kosztem siebie."
|
|
 |
"Całe życie czekamy na nadzwyczajnego człowieka,zamiast zwyczajnych ludzi przemieniać w nadzwyczajnych"
|
|
 |
"Gdy ktoś ciebie naprawdę kocha, to dom może się zawalić, a ty i tak będziesz się czuł jak w domu."
|
|
 |
Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie, to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała, chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. Wbił tępy wzrok w sufit. Czuł, jak spokojnie przy nim oddycha. Nie chciał jej nigdy skrzywdzić. Za bardzo ją kochał. Ale stało się. Poczucie winy rozpierdalało mu płuca. Będzie musiał w końcu odejść. Zostawić ją z milionem pytań na ustach i z zaszklonymi źrenicami (...)
|
|
 |
"Nieważne ile czynimy, lecz ile miłości wkładamy w czynienie tego. Nieważne ile dajemy, lecz jak wiele miłości wkładamy w dawanie."
|
|
 |
"Miłość dodaje otuchy, jak promień słońca po deszczu."
|
|
 |
''Jeśli kochasz dwie osoby wybierz tą drugą. Gdybyś kochał pierwszą nigdy nie zakochałbyś się w drugiej.''
|
|
 |
są trzy rodzaje prawdy : prawda , nie prawda , i gówno prawda .
|
|
|
|