 |
Wczoraj znaleziono u nas pod mostem dziecko, ledwie żywe.., z kartką 'półtora miesiąca'. Ludzie na rynku najeżdżają na każdego po kolei, choć mieszkają w jednej kamienicy. Sześciolatki jarają na osiedlach. Dziewczyny się kurwią. Chłopaki wpadają w dilerkę. Nauczyciele piją z uczniami. Dyrektor szkoły przesiaduje w barze z menelami. Nie mam pytań - jak najszybciej stąd wyjechać . / rzaba
|
|
 |
Kumpela ma raka. Druga jest w ciąży. Trzecia się kurwi. Kumpel to diler, który wpadł. Drugi wrócił za kraty, bo wdał się w bójkę na zwolnieniu. Trzeci leży w szpitalu, bo przebili go nożem na ustawce. Wszyscy nielegalnie zarabiają grubą kasę, by wydać wszystko na dragi, trawę, alko - w tym ja. W domu kłótnie, w chuj krzyku. Przyjaciele ? heh.. Płuca siadają, układ nerwowy obok. A ja sobie siedzę i wmawiam, że z tego wyjdę. Koks. / rzaba
|
|
 |
Ja wiem, że kiedyś dotrze do mnie, że Nas już nie ma. / rzaba
|
|
 |
'Jeżeli dzisiaj upadnę przez niego, jutro znowu wstanę, dla niego, wiem to na pewno'.
|
|
 |
Wracając z roboty. - Nie ma co robić w te wakacje. - Jest, jeżeli masz na to kasę. - A jak nie ma kasy ? - To pracujesz.. / rzaba + Jadźka xd
|
|
 |
Zajebiście, przecież ja go kurwa kocham ! / rzaba
|
|
 |
'Emigrowałem z ramion twych nad ranem. Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem. Dane nam było Słońca zaćmienie, następne będzie może za sto lat'. - budka suflera
|
|
 |
Zaprośmy do domu miłość, taką prostą z chodnika. / rzaba
|
|
 |
Wracam, bo to kurcze jakaś siła wyższa. Wracam myślami do dragów, szlug i blokowiska. / rzaba
|
|
 |
Chciałam odejść w miejsce, gdzie jest o niebo lepiej, zwyczajnie zasnąć, zakończyć współpracę z tlenem. Ty mnie tu trzymasz, bez Ciebie sensu nie widzę. Kurcze, wiesz.. za to też Cię nienawidzę. / rzaba
|
|
 |
Chodź na ruchanie, zrobimy to przy ścianie. Dostaniesz czapkę ryżu i kijem po krzyżu. Tiru, tiru, tiru, zdejmę majtki ze żwiru, zejdę ci do pasa, przyczepię kutasa. Zamówimy ładne panie, poczekamy, aż ci stanie. Zrobicie to na ostro, jak my razem nonstop. Wyłożymy panie wzdłóż, powiem 'weź im włóż'. Potem krzykniemy 'nara!', gdy wyschnie im szpara. / rzaba + wagary z Kiwacką XD
|
|
 |
Życie - diabelski młyn kradnący ludzkie sumienia i dusze, wciągający na górę i zrzucający w kałużę do krwi, potu i łez, wszystkiego co zostało z człowieka. Każdy tutaj ma numer, nikt nie jest znany z imienia. / rzaba
|
|
|
|