głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika crazyinlovex3

Kładę klucze na wierzchu  jakby przypadkiem zmienił zdanie i miał ochotę wrócić.        roadsweeper

rzaba_xd dodano: 23 stycznia 2016

Kładę klucze na wierzchu, jakby przypadkiem zmienił zdanie i miał ochotę wrócić. / roadsweeper

'Wiesz co to jest miłość ? To zakupione przez twoją matkę piwa na rano dla ojca  gdy ten zrobił jej przypał na imprezie i obrzygał łóżko. To robienie przez niego fajek dla żony  mimo że nie nienawidzi jak pali'.   babcia

rzaba_xd dodano: 12 stycznia 2016

'Wiesz co to jest miłość ? To zakupione przez twoją matkę piwa na rano dla ojca, gdy ten zrobił jej przypał na imprezie i obrzygał łóżko. To robienie przez niego fajek dla żony, mimo że nie nienawidzi jak pali'. - babcia ;)

Chcę wrócić do tych beztroskich nocy  kiedy nie obchodziło nas nic. Nie zniosę dłużej tej pętli myśli  która za każdym razem po zgaszeniu światła zaciska mi się na szyi i muszę z nią walczyć.         roadsweeper

rzaba_xd dodano: 12 stycznia 2016

Chcę wrócić do tych beztroskich nocy, kiedy nie obchodziło nas nic. Nie zniosę dłużej tej pętli myśli, która za każdym razem po zgaszeniu światła zaciska mi się na szyi i muszę z nią walczyć. / roadsweeper

Brak wiary w siebie cię ogranicza  człowieku.     roadsweeper

rzaba_xd dodano: 12 stycznia 2016

Brak wiary w siebie cię ogranicza, człowieku. / roadsweeper

Nie chodzi o to  żeby ciągle iść do przodu  tak? Chcesz mi powiedzieć  że czasem trzeba cofnąć się parę kroków  żeby wziąć rozbieg i przeskoczyć przeszkodę? Jednak czuję  że ciągle stoję w miejscu  bo brakuje mi odwagi na ten skok.        roadsweeper

rzaba_xd dodano: 12 stycznia 2016

Nie chodzi o to, żeby ciągle iść do przodu, tak? Chcesz mi powiedzieć, że czasem trzeba cofnąć się parę kroków, żeby wziąć rozbieg i przeskoczyć przeszkodę? Jednak czuję, że ciągle stoję w miejscu, bo brakuje mi odwagi na ten skok. / roadsweeper

Ci  którzy jakimś cudem w nas uwierzyli  pytają mnie  czy tęsknię. W chuj. Jednak zawsze zaznaczam  że cieszę się  że go poznałam. Dużo wniósł w moje życie. Pomogliśmy sobie nawzajem. Jestem pewna  że ten okres będziemy wspominać z uśmiechem na ustach. Prędzej  czy później.       roadsweeper

rzaba_xd dodano: 11 grudnia 2015

Ci, którzy jakimś cudem w nas uwierzyli, pytają mnie, czy tęsknię. W chuj. Jednak zawsze zaznaczam, że cieszę się, że go poznałam. Dużo wniósł w moje życie. Pomogliśmy sobie nawzajem. Jestem pewna, że ten okres będziemy wspominać z uśmiechem na ustach. Prędzej, czy później. / roadsweeper

Co miałam mu powiedzieć? 'Nie odchodź'? Nie jesteśmy już dziećmi grającymi w kalambury na kurniku. Było tyle szans  tyle chwil i tyle emocji  które mogliśmy wykorzystać. Nieśliśmy na ramionach przez ten czas ciężar większy od nas samych. To musiało upaść. Musiało  kurwa.       roadsweeper

rzaba_xd dodano: 11 grudnia 2015

Co miałam mu powiedzieć? 'Nie odchodź'? Nie jesteśmy już dziećmi grającymi w kalambury na kurniku. Było tyle szans, tyle chwil i tyle emocji, które mogliśmy wykorzystać. Nieśliśmy na ramionach przez ten czas ciężar większy od nas samych. To musiało upaść. Musiało, kurwa. / roadsweeper

Przez ostatni rok dużo się zmieniło. Momentalnie. Starzy znajomi odeszli   pojawili się nowi. Szkołę zamieniłam na pracę i studia. Kota na psa. Dawną miłość na nową. Wieś na miasto. Dresy na obcisłe jeansy. Panele na dywan. Jednak najbardziej zmieniło się moje podejście do życia. Do każdego dnia. Nie muszę snuć planów. Każdego wieczoru zapisywać sobie w głowie  ile to dzisiaj zrobiłam kroków do przodu  a ile w tył. Po co? Po co mam zaśmiecać sobie tym głowę  skoro przez naście lat nie przynosiło to rezultatów? Każdego ranka budzę się i mam przed sobą cały dzień. Tylko i wyłącznie ode mnie zależy  czy położę się spać z niego zadowolona  czy z poczuciem straconego czasu. Schemat w tym przypadku nie jest dobrym wyborem.          roadsweeper

rzaba_xd dodano: 30 listopada 2015

Przez ostatni rok dużo się zmieniło. Momentalnie. Starzy znajomi odeszli - pojawili się nowi. Szkołę zamieniłam na pracę i studia. Kota na psa. Dawną miłość na nową. Wieś na miasto. Dresy na obcisłe jeansy. Panele na dywan. Jednak najbardziej zmieniło się moje podejście do życia. Do każdego dnia. Nie muszę snuć planów. Każdego wieczoru zapisywać sobie w głowie, ile to dzisiaj zrobiłam kroków do przodu, a ile w tył. Po co? Po co mam zaśmiecać sobie tym głowę, skoro przez naście lat nie przynosiło to rezultatów? Każdego ranka budzę się i mam przed sobą cały dzień. Tylko i wyłącznie ode mnie zależy, czy położę się spać z niego zadowolona, czy z poczuciem straconego czasu. Schemat w tym przypadku nie jest dobrym wyborem. / roadsweeper

Liczą się gesty. Kocham go  więc w nocy przykrywam go kołdrą i całuje na dobranoc. Wstaję wcześniej  by zrobić mu śniadanie i dobrą kawę  bo zaraz wychodzi do ciężkiej pracy. Troszczę się  aby nie jarał na balkonie w samej koszulce o tej porze. Wyznaję mu tą miłość. On też mnie kocha. Zakłada mi czapkę przed wyjściem. Gotuje kolację  gdy wracam po 13 h pracy. Wyprowadza mojeg psa  za którym szczerze nie przepada  bo zjada jego rzeczy. Ciągle pyta  jak się  czuję  co u mnie. Przytula mnie  całuje  a przede wszystkim jest zawsze  kiedy go potrzebuję. Kłócimy się  sprzeczamy  krzyczymy na siebie  wyznajemy sobie uczucia  pragnienia  żartujemy  płaczemy sobie w ramię. Definicja miłości jak z podręcznika.        roadsweeper

rzaba_xd dodano: 30 listopada 2015

Liczą się gesty. Kocham go, więc w nocy przykrywam go kołdrą i całuje na dobranoc. Wstaję wcześniej, by zrobić mu śniadanie i dobrą kawę, bo zaraz wychodzi do ciężkiej pracy. Troszczę się, aby nie jarał na balkonie w samej koszulce o tej porze. Wyznaję mu tą miłość. On też mnie kocha. Zakłada mi czapkę przed wyjściem. Gotuje kolację, gdy wracam po 13 h pracy. Wyprowadza mojeg psa, za którym szczerze nie przepada, bo zjada jego rzeczy. Ciągle pyta, jak się czuję, co u mnie. Przytula mnie, całuje, a przede wszystkim jest zawsze, kiedy go potrzebuję. Kłócimy się, sprzeczamy, krzyczymy na siebie, wyznajemy sobie uczucia, pragnienia, żartujemy, płaczemy sobie w ramię. Definicja miłości jak z podręcznika. / roadsweeper

Przyszła jesień. Setki zgubionych rękawiczek  roztarganych włosów przez wiatr  wieczorów spędzonych w domu przy dobrym filmie. Czas  kiedy człowiek zagłębia się w sobie. Myśli  jak będzie dalej  jak to się wszystko potoczy. Omijanie kałuż i wycieranie psu łap po każdym spacerze. Przechodni skuleni na ulicach. Zasmarkane dzieci w autobusach w drodze do szkoły. Jesień to powrót do rzeczywistości po upojnym lecie.       roadsweeper

rzaba_xd dodano: 30 listopada 2015

Przyszła jesień. Setki zgubionych rękawiczek, roztarganych włosów przez wiatr, wieczorów spędzonych w domu przy dobrym filmie. Czas, kiedy człowiek zagłębia się w sobie. Myśli, jak będzie dalej, jak to się wszystko potoczy. Omijanie kałuż i wycieranie psu łap po każdym spacerze. Przechodni skuleni na ulicach. Zasmarkane dzieci w autobusach w drodze do szkoły. Jesień to powrót do rzeczywistości po upojnym lecie. / roadsweeper

mój wpis  podpisz teksty erirom dodał komentarz: mój wpis, podpisz do wpisu 20 listopada 2015
Na zegarku jest 04:09. Środek nocy albo też 4 nad ranem  nie zastanawiam się nad tym. Na pewno za oknem wciąż jest ciemno. Na tyle ciemno  by dalej spać. Na tyle ciemno  by wciąż się bać. Budzi mnie sen. Budzi mnie jedno ciche słowo   pomocy. Czuję jak po policzku spływają mi łzy. Lekko podnoszę się z łóżka  trzymając telefon w ręku. Nerwowo rozglądam się po pokoju. Mijają sekundy  które wydają się być wiecznością. Przecieram oczy  ale nie widzę nic poza ciemnością. Moje łóżko nie jest już bezpieczne. Nic tutaj nie jest już bezpieczne. Jak małe dziecko przykrywam się cała kocem  jakby miało to ochronić mnie przed strachem. Łzy wciąż spływają mi po policzku  delikatnie mocząc przy tym pościel. Zasypiam na moment by strach przestał istnieć. Tylko po co  gdy za chwile znów budzę się z tym samym niechcianym snem.   erirom

erirom dodano: 10 września 2015

Na zegarku jest 04:09. Środek nocy albo też 4 nad ranem, nie zastanawiam się nad tym. Na pewno za oknem wciąż jest ciemno. Na tyle ciemno, by dalej spać. Na tyle ciemno, by wciąż się bać. Budzi mnie sen. Budzi mnie jedno ciche słowo - pomocy. Czuję jak po policzku spływają mi łzy. Lekko podnoszę się z łóżka, trzymając telefon w ręku. Nerwowo rozglądam się po pokoju. Mijają sekundy, które wydają się być wiecznością. Przecieram oczy, ale nie widzę nic poza ciemnością. Moje łóżko nie jest już bezpieczne. Nic tutaj nie jest już bezpieczne. Jak małe dziecko przykrywam się cała kocem, jakby miało to ochronić mnie przed strachem. Łzy wciąż spływają mi po policzku, delikatnie mocząc przy tym pościel. Zasypiam na moment by strach przestał istnieć. Tylko po co, gdy za chwile znów budzę się z tym samym niechcianym snem. / erirom

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć