 |
|
Włosy w kucyk. Wygodny luźny sweter. Obcisłe rurki. Wysokie koturny. Szal obwinięty wokół szyi. Na dłoniach rękawiczki. Ciepła kurtka. Głęboki wdech: "Dam radę." Wychodzę. Znikam na kilka godzin. Nie ma mnie dla nikogo. Bez wyjątków. Staję się ulotną mgłą unoszącą się gdzieś nad uśpionym miastem, będąc sam na sam z plątaniną własnych myśli.
|
|
 |
|
po tylu miesiącach milczenia. po tylu godzinach bez wyjaśnień, Ty nagle chcesz wrócić? tak po prostu wchodzisz sobie w moje życie, z beznadziejnym 'przepraszam'? wybacz, zmieniłam zamki w swoim świecie - a Ty klucza nigdy już nie dostaniesz. i nie dobijaj się, bo są solidne i odporne na Twój urok, podobnie jak ja. / veriolla
|
|
 |
|
Wracam do miejsc w których pozostało coś ponadto wspomnienia. Przyglądam sie resztką naszych rzeczy , naszym inicjałom wyrytym na pustej ścianie. patrze na kubek postawiony w kącie. podnosze stłuczoną ramke , wyciągam nasze stare , poniszczone zdjęcie i dłużej nie wytrzymuje.To było nasze miejsce, o którym nikt więcej nie wiedział. Nigdy już tu nie wrócimy. nigdy więcej razem . nigdy więcej tak szczęśliwi. Trzaskam drzwiami , ocieram spływające łzy , wychodze..[look.at.me.baby]
|
|
 |
|
Przepraszam ludzi których krzywdziłam. osoby, którym zniszczyłam życie własną osobą. Przepraszam że wiele razy namieszałam.. Przepraszam że nie walczyłam o Ciebie resztką wszelkich moich sił. Przepraszam że tyle razy kogoś zawodziłam . Przepraszam za wszytko...[look.at.me.baby]
|
|
 |
|
jestem dziwnym stworzonkiem. zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną. ostatnio dowiedziałam się, że gdy ktoś poleca mi się 'brać' za pana X - ignoruję to. jednak gdy odradzają mi bycie z panem Y - coraz bardziej mnie do niego ciągnie.
|
|
 |
|
Chciałabym obudzić się rano, otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko, Twój kolor ścian i Twoją pościel. A potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach.
|
|
 |
|
Wymiotuję nadmiarem rzeczywistości.
|
|
 |
|
Nie wiem co się ze mną dzieje, nie umiem się kurwa poskładać.
|
|
 |
|
- podobno marzenia się spełniają. - takie kity możesz wciskać mojej babci, ale nie mi.
|
|
 |
|
Nie jestem w stanie pojąć dzisiejszego świata. Dlaczego nie może być wszystko, jak kiedyś? Dlaczego każdy musi się odnosić do drugiej osoby z pogardą i brakiem szacunku? Sprawia komuś wyśmiewanie się czy ubliżanie drugiej osobie naprawdę jakąś przyjemność takie zachowanie? A może po prostu ludzie nie mają pomysłu na własne życie i chcą się z każdym bawić tak, aby zająć się czymś konkretnym? Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, jak może poczuć się człowiek, który jest szykanowany przez grupę ludzi bądź jednego osobnika? Dlaczego najbardziej się czepiają, niektóre persony tych słabszych, kłamiąc bądź wykorzystując ich słabości w celu zaspokojenia swoich życiowych potrzeb, które najczęściej nazywamy podnoszeniem swojego ' ego'? Dlaczego tak bardzo musimy się ranić, aby ktoś przez nas cierpiał, płakał bądź doprowadzał się do gorszego stanu psychicznego, który powoduje złe skutki...? ~remember_~
|
|
 |
|
Chciałabym obudzić się rano, otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko, Twój kolor ścian i Twoją pościel. A potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach.
|
|
|
|