 |
 |
" Pamiętasz Wiktorię, o której Ci
opowiadałem?
To moja dziewczyna, miłość jej
deklarowałem.
Była moją iskierką, która
szczęście rozpaliła.
Mieliśmy wspólne plany, ale ona
mnie zdradziła...
Potem dowiedziałem się, że
mamy razem dziecko.
To mi nie ułatwiło, jeszcze
bardziej było ciężko...
Nie miałem już wyjścia, nie
miałem już siły...
Wpadłem w alkohol i dragi i
właśnie one mnie zniszczyły.
To już koniec, przepraszam że
upadłem tak nisko.
Kocham Cię bardzo, dziękuję za
wszystko... "
|
|
|
|
Bezsensu, kurwa. Bezsensu./zpw
|
|
|
|
|
` może i jestem chamska. Może i wolę mówić prosto w twarz prawdę, która napierdala między żebra z taką siłą, że je łamie. Może i lubię dużo pić, a paczka papierosów podczas stanu wkurwienia starcza mi na pięć minut. Może i od pewnego czasu bawię się chłopakami, a miłość mam za największą kurwę świata. Może i nie umiem nawiązywać przyjaźni i wszyscy mają mnie totalnie dość po pierwszym dniu rozmowy. Może i tak mam, ale przecież to co? / abstractiions.
|
|
|
|
To mnie teraz powinienes przytulać, wiesz? To mi powinieneś mówić, że kochasz. To w moje oczy powinieneś patrzeć. To dla mnie powinieneś się uśmiechać i śmiać. To ze mną powinieneś być szczęśliwy. To o mnie powinieneś myśleć cały czas. To ze mną miałeś milczeć. To ze mną miałeś spędzić najlepsze chwile w swoim życiu. To ja miałam być dla Ciebie kimś więcej, niż każda inna osoba./zpw
|
|
|
|
I znów mnie zostawiasz. I znów pokazujesz, że jestem tylko opcją awaryjną. Taką wiesz... na sam koniec, jakby wszystko inne Ci nie wyszło. Ale spokojnie, przywykłam./zpw
|
|
|
|
I przywykłam już, że tak jest, że wszyscy, zawsze odchodzą. Dlatego już się nie zawiodę. Po prostu. Na nikim. Nigdy./zpw
|
|
|
|
Dodaj komentarz
