głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika crazy_happiness

Nienawidzę miejsca  w którym muszę żyć. Ten świat nie jest dla mnie..

eldoo dodano: 27 listopada 2015

Nienawidzę miejsca, w którym muszę żyć. Ten świat nie jest dla mnie..

O wszystko się obwiniam. Dosłownie o wszystko.

eldoo dodano: 27 listopada 2015

O wszystko się obwiniam. Dosłownie o wszystko.

Za mało mam Ciebie. A często innych dosyć.

eldoo dodano: 27 listopada 2015

Za mało mam Ciebie. A często innych dosyć.

Każdego dnia od nowa  w ten sam sposób  po tych samych ranach.   yezoo

yezoo dodano: 25 listopada 2015

Każdego dnia od nowa, w ten sam sposób, po tych samych ranach. [ yezoo ]

Jeśli wszystko idzie dobrze  to znaczy  że o czymś nie wiesz.

eldoo dodano: 23 listopada 2015

Jeśli wszystko idzie dobrze, to znaczy, że o czymś nie wiesz.

Rozpocznij tam  gdzie jesteś. Wykorzystaj to  co masz. Zrób to  co możesz.

eldoo dodano: 23 listopada 2015

Rozpocznij tam, gdzie jesteś. Wykorzystaj to, co masz. Zrób to, co możesz.

A na dodatek każdy ma mnie gdzieś.

eldoo dodano: 23 listopada 2015

A na dodatek każdy ma mnie gdzieś.

Fałszywi przyjaciele wierzą w plotki. Prawdziwi przyjaciele wierzą w Ciebie.

eldoo dodano: 21 listopada 2015

Fałszywi przyjaciele wierzą w plotki. Prawdziwi przyjaciele wierzą w Ciebie.

Nie rozumiem ludzi  którzy sami ze mnie zrezygnowali  odepchnęli mnie i zerwali kontakt  a potem są zdziwieni  że już na nich nie czekam.

eldoo dodano: 21 listopada 2015

Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie i zerwali kontakt, a potem są zdziwieni, że już na nich nie czekam.

Podobno karma powraca?

eldoo dodano: 21 listopada 2015

Podobno karma powraca?

Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę  o to  żeby obdarzył je uśmiechem  przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem  podobnie jak odwiedzenie go  leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko   swoje ciało  z sercem na czele  swoje myśli  swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia  aż udostępniłam mu wąskie przejście  które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta  na widok którego większość dziewczyn tępo duka:  ideał . Kochałam się z nim  śmiałam się  oglądałam filmy  a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę, o to, żeby obdarzył je uśmiechem, przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem, podobnie jak odwiedzenie go, leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko - swoje ciało, z sercem na czele, swoje myśli, swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia, aż udostępniłam mu wąskie przejście, które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta, na widok którego większość dziewczyn tępo duka: "ideał". Kochałam się z nim, śmiałam się, oglądałam filmy, a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.

Nie rozmawialiśmy od połowy lipca. Przyjechał w dzień moich urodzin na kilka minut   tylko po to  żeby dać mi bukiet ciemnoczerwonych róż. Wydukał najzwyklejsze  wszystkiego najlepszego   jakby same te słowa mogły załatwić sprawę. Jakby miały moc  by skleić rany na sercu. Po tamtym dniu zamilkł. Zatracił się we własnym świecie   nowej rzeczywistości  gdzie nie zarezerwował dla mnie miejsca. Dziś nie czuję bólu. Nie czuję nawet żalu. Jedyne co mi towarzyszy to cicha  pusta obojętność. Na sercu mam blizny. Przeważnie są nienaruszone  dobrze zasklepione. Tylko czasem  w szczególnych momentach  chciałabym po prostu znaleźć się w jego szerokich ramionach i móc powiedzieć najprostsze  dziękuję  że jesteś  tato .

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Nie rozmawialiśmy od połowy lipca. Przyjechał w dzień moich urodzin na kilka minut - tylko po to, żeby dać mi bukiet ciemnoczerwonych róż. Wydukał najzwyklejsze "wszystkiego najlepszego", jakby same te słowa mogły załatwić sprawę. Jakby miały moc, by skleić rany na sercu. Po tamtym dniu zamilkł. Zatracił się we własnym świecie - nowej rzeczywistości, gdzie nie zarezerwował dla mnie miejsca. Dziś nie czuję bólu. Nie czuję nawet żalu. Jedyne co mi towarzyszy to cicha, pusta obojętność. Na sercu mam blizny. Przeważnie są nienaruszone, dobrze zasklepione. Tylko czasem, w szczególnych momentach, chciałabym po prostu znaleźć się w jego szerokich ramionach i móc powiedzieć najprostsze "dziękuję, że jesteś, tato".

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć