głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika crazy_girll_tymbarkowox3

kolejny raz film się urywa. kolejny poranek kiedy boisz się wstać z łóżka. kolejna nieprzespana noc i dzień. kolejna kłótnia z facetem. kolejny wypity kieliszek. kolejna kreska na stole. kolejny joint spalony w plenerze. kolejny przypał. kolejna sprawa w sądzie. kolejna gruba akcja. kolejna paczka papierosów. kolejna awantura w domu. kolejny mocny melanż.. daj spokój  nie chciałbyś być na moim miejscu  nie chciałbyś żyć tak jak ja.. ja sama czasem już nie chce.  bm

beautymetafora dodano: 30 grudnia 2013

kolejny raz film się urywa. kolejny poranek kiedy boisz się wstać z łóżka. kolejna nieprzespana noc i dzień. kolejna kłótnia z facetem. kolejny wypity kieliszek. kolejna kreska na stole. kolejny joint spalony w plenerze. kolejny przypał. kolejna sprawa w sądzie. kolejna gruba akcja. kolejna paczka papierosów. kolejna awantura w domu. kolejny mocny melanż.. daj spokój, nie chciałbyś być na moim miejscu, nie chciałbyś żyć tak jak ja.. ja sama czasem już nie chce. /bm

tak starałam się trzymać od niej z daleka. wiedziałam  że wystarczy kilka dni z nią i już ze mną zostanie na dłużej. już kiedyś miałam z nią problemy  często się spotykałyśmy  była przy mnie  rozumiała wszystkie moje uczucia i myśli  narobiła też masę problemów. ale przecież moja   silna'' wola musiała okazać się na prawdę już cholernie słabiutka.. jeden dzień  drugi  trzeci i cały czas musiałam ją mieć.. pod pretekstem świąt czy urodzin  a teraz sylwestra  a później bez powodu  tak jak kiedyś. i może gdyby była inna  gdyby mniej mnie zmieniała to było by okey... ni i gdyby nie nazywała się   wódka.  bm

beautymetafora dodano: 30 grudnia 2013

tak starałam się trzymać od niej z daleka. wiedziałam, że wystarczy kilka dni z nią i już ze mną zostanie na dłużej. już kiedyś miałam z nią problemy, często się spotykałyśmy, była przy mnie, rozumiała wszystkie moje uczucia i myśli, narobiła też masę problemów. ale przecież moja ,,silna'' wola musiała okazać się na prawdę już cholernie słabiutka.. jeden dzień, drugi, trzeci i cały czas musiałam ją mieć.. pod pretekstem świąt czy urodzin, a teraz sylwestra, a później bez powodu, tak jak kiedyś. i może gdyby była inna, gdyby mniej mnie zmieniała to było by okey... ni i gdyby nie nazywała się - wódka. /bm

robiąc kolejny łyk  zamykasz oczy  żeby znów zranić samą siebie..  i co widzisz jakąś postać  wiesz kto to jest  znasz tą twarz  czujesz dotyk dłoni  znajomy zapach? a może widzisz jakiś moment swojego życia? może widzisz siebie i kogoś obok  na Twoim łóżku  zapatrzeni w siebie  wyznajecie sobie miłość? a może słyszysz krzyk  fruwające przedmioty  trzask drzwi i zapłakaną dziewczynę pod ścianą?  albo nie widzisz niczego. wszystko jak i nic  uświadamia Ci  że byłaś na szczycie i miałaś wszystko  a teraz już nic z tego nie zostało.  bm

beautymetafora dodano: 27 grudnia 2013

robiąc kolejny łyk, zamykasz oczy, żeby znów zranić samą siebie.. i co widzisz jakąś postać, wiesz kto to jest, znasz tą twarz, czujesz dotyk dłoni, znajomy zapach? a może widzisz jakiś moment swojego życia? może widzisz siebie i kogoś obok, na Twoim łóżku, zapatrzeni w siebie, wyznajecie sobie miłość? a może słyszysz krzyk, fruwające przedmioty, trzask drzwi i zapłakaną dziewczynę pod ścianą? albo nie widzisz niczego. wszystko jak i nic, uświadamia Ci, że byłaś na szczycie i miałaś wszystko, a teraz już nic z tego nie zostało. /bm

może boli.. może jakieś resztki sumienia sprawiają  że się o to wszystko obwiniam. może i bym chciała  żeby potoczyło się to trochę inaczej.. ale przecież  przecież nie cofnę niczego. nie mogę  ba nawet może i bym się bała tego wszystkiego przeżywać drugi raz. to nie miało prawa się stać  to uczucie  ono  ono nie miało nigdy istnieć. i teraz  z biegiem czasu  po tych wszystkich myślach  które przeszły mi przez głowę  doszłam do wniosku  że.. że to taka kolejna lekcja od losu. kolejny kopniak  tak zwane   doświadczenie''.. życie nas doświadcza. rani doświadczając. czasem mniej  czasem bardziej  ale uczy na przyszłość  żebyśmy nie cierpieli drugi raz.  bm

beautymetafora dodano: 27 grudnia 2013

może boli.. może jakieś resztki sumienia sprawiają, że się o to wszystko obwiniam. może i bym chciała, żeby potoczyło się to trochę inaczej.. ale przecież, przecież nie cofnę niczego. nie mogę, ba nawet może i bym się bała tego wszystkiego przeżywać drugi raz. to nie miało prawa się stać, to uczucie, ono, ono nie miało nigdy istnieć. i teraz, z biegiem czasu, po tych wszystkich myślach, które przeszły mi przez głowę, doszłam do wniosku, że.. że to taka kolejna lekcja od losu. kolejny kopniak, tak zwane ,,doświadczenie''.. życie nas doświadcza. rani doświadczając. czasem mniej, czasem bardziej, ale uczy na przyszłość, żebyśmy nie cierpieli drugi raz. /bm

pamiętam too  chyba    jakie to mądre :D teksty beautymetafora dodał komentarz: pamiętam too, chyba ;) jakie to mądre :D do wpisu 27 grudnia 2013
jest coraz bardziej duszno.. i ah  dłużej nie dam rady  nie wytrzymam. dlaczego  powiedz mi dlaczego wciąż nie mogę zrobić kroku na przód? i dlaczego wciąż tkwię w tym samym  martwym punkcie? i.. i czy nie powinnam usłyszeć jakichś wyjaśnień? czy nie zasługuję  nawet na tych kilka słów wytłumaczenia? zrozumiałabym  na prawdę. a jeśli nie  to bym po prostu o tym zapomniała. zapomniałabym  wiesz? darowałabym wszystkie smsy  na które nie odpisał  zapomniałbym jak ranił swoją obojętnością i upiekłoby mu się to jak uciekłam przede mną wzrokiem. naprawiłabym każdy swój błąd  przeprosiła za każdą wyrządzoną krzywdę. na prawdę. na prawdę bym to zrobiła. tylko musi w końcu też zrobić krok  przecież ja  ja sama nie dam rady starać się o to. no jak? jak mam walczyć  gdy  on ignoruje wszystko  a jego obojętność rzuca mną o ziemię.  bm

beautymetafora dodano: 22 grudnia 2013

jest coraz bardziej duszno.. i ah, dłużej nie dam rady, nie wytrzymam. dlaczego, powiedz mi dlaczego wciąż nie mogę zrobić kroku na przód? i dlaczego wciąż tkwię w tym samym, martwym punkcie? i.. i czy nie powinnam usłyszeć jakichś wyjaśnień? czy nie zasługuję, nawet na tych kilka słów wytłumaczenia? zrozumiałabym, na prawdę. a jeśli nie, to bym po prostu o tym zapomniała. zapomniałabym, wiesz? darowałabym wszystkie smsy, na które nie odpisał, zapomniałbym jak ranił swoją obojętnością i upiekłoby mu się to jak uciekłam przede mną wzrokiem. naprawiłabym każdy swój błąd, przeprosiła za każdą wyrządzoną krzywdę. na prawdę. na prawdę bym to zrobiła. tylko musi w końcu też zrobić krok, przecież ja, ja sama nie dam rady starać się o to. no jak? jak mam walczyć, gdy on ignoruje wszystko, a jego obojętność rzuca mną o ziemię. /bm

i znasz go i mu ufasz i wiesz  że jest inny niż cała ta reszta. i dajesz mu całą siebie  na tacy. i czujesz  jak w jego ramionach jest magicznie i zapamiętujesz każde jego słowo. kodujesz w głowie jego ruchy  jego uśmiech  głos i każde drżenie jego ciała. i pozwalasz mu się poznać  dajesz mu pozwolenie na czytanie w Twoich myślach. i pozwalasz mu na to  aby zgłębiał tajniki Twojej osobowości. i oddajesz się w jego ręce  bo jesteś bardziej niż pewna  że on nie wymiesza z błotem Twoich uczuć. i nagle on brnie w to uczucie  a Ty nie pozwalałaś na aż tak głębokie emocje. i nagle go tracisz. i go nie ma. i nie odbiera i nie odpisuje i spojrzenie broni przed spotkaniem z Twoim i ignoruje. i wiesz  że przecież nie mógł tego wszystkiego tak tylko wykorzystać i uciec. i po prostu i zwyczajnie nie wierzysz  że tak Cię traktuje i masz milion myśli i żadnej odpowiedzi na to wszystko. i ta nieświadomość i ta niepewność są Twoim cieniem.  bm

beautymetafora dodano: 22 grudnia 2013

i znasz go i mu ufasz i wiesz, że jest inny niż cała ta reszta. i dajesz mu całą siebie, na tacy. i czujesz, jak w jego ramionach jest magicznie i zapamiętujesz każde jego słowo. kodujesz w głowie jego ruchy, jego uśmiech, głos i każde drżenie jego ciała. i pozwalasz mu się poznać, dajesz mu pozwolenie na czytanie w Twoich myślach. i pozwalasz mu na to, aby zgłębiał tajniki Twojej osobowości. i oddajesz się w jego ręce, bo jesteś bardziej niż pewna, że on nie wymiesza z błotem Twoich uczuć. i nagle on brnie w to uczucie, a Ty nie pozwalałaś na aż tak głębokie emocje. i nagle go tracisz. i go nie ma. i nie odbiera i nie odpisuje i spojrzenie broni przed spotkaniem z Twoim i ignoruje. i wiesz, że przecież nie mógł tego wszystkiego tak tylko wykorzystać i uciec. i po prostu i zwyczajnie nie wierzysz, że tak Cię traktuje i masz milion myśli i żadnej odpowiedzi na to wszystko. i ta nieświadomość i ta niepewność są Twoim cieniem. /bm

amfetamina w moich żyłach  w mózgu i układzie pokarmowym  a każda myśl  taka nasycona nim. tak dogłębnie  razem z całym tym świństwem płynie on. czuję go w każdej części siebie. czuję  jak serce pompuje krew i jego  jak przepływa przez moje tętnice i każdą najmniejszą żyłę każdy jego ruch  słowo  dotyk. czuję go w żołądku  przy trzustce i koło wątroby. czuję jak mój umysł ciągle jest zajęty nim. czuję jak on i feta robią we mnie zamęt. czuję  jak mój organizm karmi się wspomnieniami po nim  jak bardzo chce żeby był  na chwilę nawet  ale żeby dał trochę siły. jest lepszy od kreski  jest lepszym narkotykiem od wszystkiego i wszystkich. jest nieosiągalny i ignoruje każdą zgłodniałą komórkę mojego ciała  która potrzebuje kolejnej działki   Jego.  bm

beautymetafora dodano: 22 grudnia 2013

amfetamina w moich żyłach, w mózgu i układzie pokarmowym, a każda myśl, taka nasycona nim. tak dogłębnie, razem z całym tym świństwem płynie on. czuję go w każdej części siebie. czuję, jak serce pompuje krew i jego, jak przepływa przez moje tętnice i każdą najmniejszą żyłę każdy jego ruch, słowo, dotyk. czuję go w żołądku, przy trzustce i koło wątroby. czuję jak mój umysł ciągle jest zajęty nim. czuję jak on i feta robią we mnie zamęt. czuję, jak mój organizm karmi się wspomnieniami po nim, jak bardzo chce żeby był, na chwilę nawet, ale żeby dał trochę siły. jest lepszy od kreski, jest lepszym narkotykiem od wszystkiego i wszystkich. jest nieosiągalny i ignoruje każdą zgłodniałą komórkę mojego ciała, która potrzebuje kolejnej działki - Jego. /bm

Cześć wszystkim :  Usuwając wpisy  zastanawiałam się co dalej z moblo.. Czy jest jeszcze sens mojego pisania tutaj  czy może powinnam odejść? Ale jednak po przemyśleniu tego  stwierdziłam że po prostu zacznę od nowa. Od początku. Kasując te wszystkie wpisy  usunęłam ładny kawałek mojego życia  moje wspomnienia. Bo tylko tu były uwiecznione  ale może to był dobry krok. Teraz mam czystą kartę. Nowy początek    Być może wena do pisania będzie świeższa i mam nadzieję  że nadal będziecie tutaj ze mną :    BeautyMetafora

beautymetafora dodano: 22 grudnia 2013

Cześć wszystkim :) Usuwając wpisy, zastanawiałam się co dalej z moblo.. Czy jest jeszcze sens mojego pisania tutaj, czy może powinnam odejść? Ale jednak po przemyśleniu tego, stwierdziłam że po prostu zacznę od nowa. Od początku. Kasując te wszystkie wpisy, usunęłam ładny kawałek mojego życia, moje wspomnienia. Bo tylko tu były uwiecznione, ale może to był dobry krok. Teraz mam czystą kartę. Nowy początek ;) Być może wena do pisania będzie świeższa i mam nadzieję, że nadal będziecie tutaj ze mną :) / BeautyMetafora

Zaczynając od wstawania każdego dnia wczesnym rankiem  przez samotność przy kubku kawy na śniadanie  przez marznięcie na przystanku  przez spanie w autobusach po poprawki ocen w szkole na koniec semestru. Przez wymianę uśmiechów z ludźmi w szkole  przez kupowanie słodkości na drugie śniadanie  przez liczenie czasu do końca lekcji  przez wypady na pizzę po zakupy po szkole. Przez wracanie w ciemności  przez branie gorącego prysznicu  przez picie gorącej herbaty w łóżku po samo zaśnięcie  a nawet i dalej. Potrzebuję Cię  bo bez Ciebie to wszystko nie ma najmniejszego sensu. To jak robienie herbaty bez wrzucenia uprzednio saszetki herbaty do kubka. Jak branie kąpieli bez użycia wody. Jak telefon bez baterii. Jak muzyka z wyciszonym dźwiękiem w telefonie. Jak.. jak ja bez Ciebie.  happylove

happylove dodano: 13 grudnia 2013

Zaczynając od wstawania każdego dnia wczesnym rankiem, przez samotność przy kubku kawy na śniadanie, przez marznięcie na przystanku, przez spanie w autobusach po poprawki ocen w szkole na koniec semestru. Przez wymianę uśmiechów z ludźmi w szkole, przez kupowanie słodkości na drugie śniadanie, przez liczenie czasu do końca lekcji, przez wypady na pizzę po zakupy po szkole. Przez wracanie w ciemności, przez branie gorącego prysznicu, przez picie gorącej herbaty w łóżku po samo zaśnięcie, a nawet i dalej. Potrzebuję Cię, bo bez Ciebie to wszystko nie ma najmniejszego sensu. To jak robienie herbaty bez wrzucenia uprzednio saszetki herbaty do kubka. Jak branie kąpieli bez użycia wody. Jak telefon bez baterii. Jak muzyka z wyciszonym dźwiękiem w telefonie. Jak.. jak ja bez Ciebie. /happylove

Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona  trzymając w dłoniach strzępki papieru  przesiąknięte łzami  bólem  samotnością  bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę  aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły  aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove

Ręce zastygają w kieszeni kurtki  jakby przyszyły się do czarnych  równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża  kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment  jakby ktoś wcisnął przycisk  stop   a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół  a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka  ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla  wełniane sweterki do kupienia   jarmark świąteczny. Lodowisko na środku  kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie  kupowanie prezentów  a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu  ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie  do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce  wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao  gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć