 |
Zakochujesz się, walczysz, kochasz, tęsknisz, a potem nienawidzisz za to co ci zrobił.
|
|
 |
˙Żeby przetrwać, musisz nauczyć się żyć bez niczego. Pierwszy umiera optymizm, po nim miłość, na końcu nadzieja. Mimo to musisz trwać.
|
|
 |
nagle stałam się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka.
|
|
 |
Nie sztuką jest mieć przyjaciela. Sztuką jest mieć go na długo.
|
|
 |
˙Miałam nadzieję, że gdy zobaczysz moją twarz, przypomnisz sobie nasze pierwsze spojrzenie, naszą pierwszą rozmowę, to jak powiedziałeś, że mnie kochasz, a ja naiwnie oddałam się Tobie, nasz pierwszy pocałunek, nasze odpały, przypały i nasze spacery w deszczu. To jak powiedziałeś, że będziemy razem na zawsze, że nasza miłość jest wieczna. Powiedz mi człowieku, jak ja mogłam być taka naiwna, żeby w to uwierzyć ?!
|
|
 |
Bo jesteś tym moim pierdolonym ideałem, bez wad. Chociaż wszyscy w koło mówią , że je masz.
|
|
 |
- a teraz popatrz na mnie.. i co widzisz ?
- uśmiech.
- no widzisz.. bo ja już nie przejmuję się Tobą . Chciałeś odszedłeś.. ja nie będę po Tobie płakała.
|
|
 |
Mam pistolet , dwa naboje i nas dwoje .
|
|
 |
przykro patrzeć, jak odchodzą Ci, którzy znaczą najwięcej.
|
|
 |
Zanim znowu spróbujesz, pomyśl tysiąc razy kto będzie walczył do końca, a kto zleje i poczeka, aż wszystko samo się ułoży.
|
|
 |
- Lew zakochał się w jagnięciu....
- Głupie jagnie ....
- Chory na umyśle lew masochista ...
|
|
 |
znasz to uczucie? kilka dni próbujesz zebrać się aby cokolwiek napisać. przychodzi ten dzień. otwierasz okno rozmowy, jeszcze raz dokładnie analizujesz co napisać. piszesz zważając na każdą literę, każdą minkę, każdy przecinek. wkładasz w to tyle serca, palec kieruje się w stronę entera. wysyłasz. serce podchodzi ci do gardła, ledwo mrugasz bo czekasz aż w końcu pojawi się ten cholerny ołówek. niby zwykły piszący ołówek, ale w tej chwili znaczy dla ciebie bardzo wiele. pojawił się. serce zamiera w bezruchu. setki przemyśleń przelatuje przez głowę. nagle uważasz że wysłanie tej wiadomości to najgorsze co mogłaś zrobić, z drugiej strony wreszcie jakiś krok. odpisał. świat powoli wraca do normalności. czujesz tą ulgę przeszywającą twoje ciało? jesteś odważna, cholernie odważna. po rozmowie, niezależnie jaka była jej treść, przez kilka dobrych godzin nie możesz zasnąć. zastanawiasz się czy dobrze zrobiłaś, a może coś poszło nie tak? wielka niewiadoma. pomyśl, dla niego to przecież zwykła rozmowa.
|
|
|
|