 |
|
Co ci moge powiedziec nie jest tak jak być miało albo jest nie wiem kurwa cos sie zjebalo .
|
|
 |
|
mówiąc, że już Cie nie kocham zamykam drzwi chyba ostatni raz. z kimś innym witając nowy świat
|
|
 |
|
ktory to juz raz próbujemy to naprawiac.
|
|
 |
|
Bo gdy nie muszę już robić tego dla siebie
To obiecaj mi, że robię to dla ciebie!
|
|
 |
|
Nieraz zobaczę twoje łzy, chyba tak los chciał
|
|
 |
|
Wyobraź sobie co czuje ten, co nie musi już walczyć
W bitwie o życie zamiast niego, pech wrócił na tarczy
|
|
 |
|
widać po oczach, że czasem lubisz tracić kontrolę
|
|
 |
|
Kiedyś,ktoś spojrzy na Ciebie,jakbyś była najlepszą rzeczą na świecie
|
|
 |
|
Są miejsca których nie mogę opuścić. Pokoje bez drzwi i okien. Odwieczna klatka z żeber
|
|
 |
|
Może jest coś, co boisz się powiedzieć, ktoś, kogo boisz się kochać, miejsce, do którego boisz się pójść. To będzie bolało. To będzie bolało, bo jest ważne.
|
|
 |
|
Ja nie czekam. Po prostu nie umiem zapomnieć.
|
|
 |
|
I to wszystko to jest nic - bo ja już Ciebie nie znam. A więc to mi niepotrzebne już. Niepotrzebne żadne zdarzenia, powitania, pożegnania, słowa. Tramwaje i sklepy. I deszcz, i bieganie tymi ulicami po deszczu. To wszystko wcale nie musi być takie ważne. Można to zgubić jednego dnia, zamknąć jednym słowem.
|
|
|
|