 |
Prawdziwym wyzwaniem, prawdziwą trudnością w moim życiu jestem ja.
|
|
 |
Mówią, że nic nie dzieje się przez przypadek, ale powiedz mi kurwa po co ja ciebie spotkałam?
|
|
 |
Walentynki mówicie - ja to nazywam 14 - tym Lutym.
|
|
 |
Wciąż każdej nocy myślę sobie, że moje życie jest beznadziejnie nudne.
|
|
 |
-A co jeśli powiem, że cię potrzebuję?
-Wyśmieję cię.
|
|
 |
*Wyobraź sobie* Biegniesz.. jest wieczór.. naprzeciwko światła..prędkość..uderzenie..sekunda...i ciebie już nie ma...
|
|
 |
Bo dajesz mi coś, czego teraz bardzo potrzebuję.
|
|
 |
I znów trzeba wrócić do jebanej rzeczywistości.
|
|
 |
Czy zdołam coś zmienić i wytrwać? Ty spójrz w moje oczy, daj nadzieje i wybacz.
|
|
 |
"Kolejne jutro, kolejna zabliźniona rana, szkoda tylko że się nadal między nami nie układa."
|
|
 |
W końcu się poddaję. Nie walczę, nie krzyczę, nie płaczę. Patrzę obojętnym wzrokiem na to co mnie otacza. Nie interesuje mnie już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzam się na wszystko.
|
|
 |
Walcz o mnie, a ja będę walczyć o Ciebie.
|
|
|
|